Reklama

Wyświetlenie artykułów z etykietą: Nasza historia

wtorek, 04 kwiecień 2023 20:09

Wspomnienia o lekarzach Ziemi Olkuskiej

 

Ukazała się ciekawa książka poświęcona lekarzom Ziemi Olkuskiej; jest to część druga pracy „In Memoriam” (ku pamięci), autorstwa olkuskich lekarzy Małgorzaty Kundery-Leśniak i dentysty Józefa Leszka Kluczewskiego; pierwsza ukazała się w 2007 r. i poświęcona była zmarłym medykom, którzy praktykowali na naszym terenie do owego roku. W marcu 2022 roku, w trakcie prac nad drugą częścią, poświęconą lekarzom, którzy odeszli po 2007 roku, zmarł sam inicjator przedsięwzięcia Józef Leszek Kluczewski, ale druga część jednak się ukazała. Zawiera biogramy 38 lekarzy i 18 dentystów. Zaczyna się od obszernego biogramu współautora Józefa Leszka Kluczewskiego, zasłużonego olkuskiego dentysty, harcerza i działacza PTTK, a w ostatnich latach życia kronikarza, autora książek o harcerstwie na Ziemi Olkuskiej (m.in. „Kalendarium Harcerskie”, „Biografie harcmistrzów hufca olkuskiego”) i opracowania „Protezownia dentystyczna w Olkuszu 1952-1992”. Wśród biogramów z właśnie wydanej książki są notki m.in. o zasłużonych lekarzach z Olkusza, m.in. burmistrzu Andrzeju Kalliście (zm. w 2020 r.), psychiatrze Stanisławie Krzaku (zm. w 2019), czy wspomnienie mojego autorstwa o lekarzu wojskowym Zdzisławie Tuszyńskim (zm. w 2019). Są tu także biogramy lekarzy i dentystów, którzy praktykowali lub urodzili się w Wolbromiu; są to np.: ginekolog, położnik i pediatra w jednym Maciej Burakowski (ur. w Wolbromiu ws 1943, zm. w 2007), ginekolog-położnik, który w Wolbromiu przepracował ponad 30 lat, Mieczysław Łonak (ur. 1936, zm. 2019), bardzo lubiana pediatra Dorota Nowacka, lekarka m.in. UKS Judo i piłkarzy „Przeboju” (ur. w 1960 w Wolbromiu, tam zmarła w 2012), specjalista chorób wewnętrznych, kierownik przychodni rejonowej w Wolbromiu Andrzej Sierpiński (ur. w 1938, zm. w 2014), lekarz medycyny, trzykrotny radny powiatowy, Marek Świerczek (ur. w Kąpielach Wielkich w 1947, zm. w 2019), specjalista medycyny kolejowej, Jerzy Zielnik (ur. w Łobzowie w 1933, zm. w 2013), wieloletnia dentystka w Pilicy Krystyna Szczerbińska, ur. w 1935 r. w Wolbromiu, zm. w 2015).

Dział: Powiat olkuski

 

Społeczność Jangrota przygotowuje się do zaplanowanych na 24-25 czerwca obchodów 700-lecia lokacji wsi. Z tej okazji trwają przygotowania do wydania monografii poświęconej tej miejscowości, na co tutejsza jednostka OSP otrzymała dofinansowanie w wysokości 8 tys. zł, w ramach tzw. „Małych Grantów”.

 

W roku 2023, wieś Jangrot, o bogatych tradycjach kulturowych i historycznych, będzie obchodziła jubileusz 700-lecia lokacji. Jest to okazja do opracowania wielowiekowej historii tej wsi i zaprezentowania jej szerokiemu gronu odbiorców w formie wydanej publikacji. Będzie ona nosić tytuł: „Mija przeszłość, pamięć pozostaje”.

Przygotowanie i zbieranie materiałów do publikacji jest okazją do zainteresowania mieszkańców historią i kulturą lokalną, jak również stymulacji międzypokoleniowego przekazu kultury ludowej oraz upowszechnienie jej wartości dla szerokiego grona odbiorców.

To ambitne zadanie rozpoczęto w lutym br. Jednym z jego elementów było spotkanie inwentaryzacyjne w remizie OSP Jangrot, którego pokłosiem są zebrane materiały archiwalne, które posłużą do opracowania i zredagowania wyżej wspomnianej publikacji, a później wydania jej drukiem. W kwietniu zaplanowane jest spotkanie promocyjne, podczas którego zostanie ono zaprezentowane.

Projekt realizowany jest przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego, a Patronatem Honorowym objął go wicemarszałek Łukasz Smółka.

Dział: Trzyciąż

 

Kilka miesięcy temu na łamach „Wieści Wolbromskich” przedstawiłem historię nazewnictwa ulic, wsi, kolonii i przysiółków w mieście i gminie Wolbrom. Teraz postaram się przybliżyć historię nazewnictwa rzek na terenie gmin Wolbrom i Trzyciąż. Wolbrom leży nad źródłami Pokrzywianki i Szreniawy, w pobliżu są źródła Centary i były Białej Przemszy, ale tylko Szreniawa ma nie budzącą wątpliwości nazwę. Wszystkie te rzeki należą do dorzecza Wisły. Obowiązujący urzędowy „Wykaz nazw wód płynących w Polsce” zweryfikowany i ustalony przez Komisję Nazw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych, działającą od 1997 r. przy Ministrze Spraw Wewnętrznych i Administracji, określa poprawne nazwy rzek w sposób jaki poniżej je opisałem, z tym, że nazwa tutejszej rzeki Pokrzywianki w nim nie figuruje.

Centara

Pierwsza z interesujących nas rzek to Centara (czasem spotyka się dawniejszą, błędną obecnie nazwę, Centary). Nie znane jest pochodzenie jej nazwy. Na jej początek składają się dwa potoki, stąd problem we wskazaniu właściwego źródła. Jeden z nich ma swe źródła w Łobzowie, pomiędzy III-gą, a IV-tą Kolonią i płynie na zachód przez Łobzów, z którym łączy się drugi ze źródłowych potoków, wypływający z Bożej Woli. Potem Centara skręca na południe, odwiedzając Zabagnie. Na tej rzece, pomiędzy Wolbromiem a Zabagniem, jak widać na starych mapach, istniał staw, na miejscu którego, w początkach lat 80-tych XX wieku, wybudowano Zalew Wolbromski. Centara, po opuszczeniu zalewu i przepłynięciu pod drogą z Wolbromia do Pilicy, płynie na południe. Po  południowej stronie tej drogi znajdował się pierwszy młyn na Centarze o nazwie Rosochacz – wymieniony w lustracji z 1564 roku (1), na mapie z 1915 r., ale w Rozporządzeniu Wojewody Kieleckiego z 1933 roku o podziale m.in. powiatu olkuskiego na gminy miejsce to nazywa się osada młyńska Grobla. Dalej rzeka płynie pomiędzy Wolbromiem a Lgotą Wolbromską, aby w okolicy oczyszczalni ścieków skręcić niemalże pod kątem prostym na zachód. Tutaj wpada do niej, od wschodu, opisana poniżej Pokrzywianka. (2). Zaraz za tym miejscem, a przed cmentarzem żołnierzy z I wojny światowej, po północnej stronie rzeki (właściwie na małym bezimiennym potoczku wpadającym od północy do Centary) był drugi młyn na Centarze o nazwie Ogonowski, pochodzącej od jego dawnego właściciela nazywanego Ogon. Miejsce to nazwano od nazwy młyna Ogonów i stało się przysiółkiem Kalisia. Natomiast na mapach: rosyjskiej z 1843 r., austriackiej z 1915 r. oraz polskiej Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1934 r. młyn ten nazywa się Stefański (od nazwiska ówczesnego właściciela), choć przytoczone powyżej Rozporządzenie Wojewody Kieleckiego z 1933 roku używa nazwy osada młyńska Ogonów. Następnie Centara płynie kilkadziesiąt metrów na północ od torów kolejowych przez Kaliś. Spotykamy tu na niej ostatni już w okolicy drewniany most, który jest na drodze łączącej DW 783 przez Kaliś z Lgotą Wolbromską, przy którym po wschodniej stronie tej drogi był trzeci młyn na Centarze zwany Władykowskim. Jest tam mały staw na rzece. Pomiędzy Kalisiem a Zarzeczem znajdował się czwarty młyn. Na mapie austriackiej z 1915 r. nazywał się Gordela, a na polskiej mapie WIG z 1934 r. Gardyło. Jego nazwa pochodzi od młynarza o nazwisku Gardela. Dzisiaj w tym miejscu jest staw, będący jedyną pozostałością tego młyna. Jak pisze Andrzej Pankowicz w książce „Wolbrom – studium przestrzeni miejskiej w okresie staropolskim”, wydanej w 1998 r., lustracja z 1564 r. wymienia młyny „nad Pokrzywnicą i przy stawie zwanym Rosochacz”. Potop szwedzki przetrwały trzy młyny pod Wolbromiem. Należały one do młynarzy o imionach: Władyka, Gardela, Ogon. Młyny: Rosochacz, Ogonowski, Koziński i Władykowski wspomniane są przy wizytacji dekanatu wolbromskiego jako istniejące w Wolbromiu w 1782 roku (3). Przynajmniej dwa młyny: Rosochacz i Włodykowski istniały do końca I Rzeczpospolitej. Sądząc z nazwy to są te same młyny, które wymieniają lustracje z XVI i XVII wieku i mapy z XIX i XX wieku, choć na tych ostatnich młyn Ogonowski zwany jest Stefański. Z wolbromskim młynarstwem związane było piwowarstwo, bowiem wspomina o nim lustracja z 1564 roku, a w czasach Sejmu Wielkiego były w Wolbromiu browary: pański, plebański i przy karczmie. (4)

Dalej Centara płynie przez Zarzecze, po północnej stronie zabudowań Kolonii Nadmłynie, potem skręca na południe (jest granicą sołectw Gołaczewy i Chrząstowice), przecina drogę prowadzącą przez Chrząstowice i znów skręca na zachód, płynąc pomiędzy zabudowaniami a torami kolejowymi. Kolejne młyny były: piąty w miejscu gdzie kiedyś był przejazd kolejowy na „starej drodze” Olkusz-Wolbrom, na początku kolonii Nadmłynie (wzięła nazwę od tego młyna), a szósty był w pobliżu przystanku PKP w Chrząstowicach. Paręset metrów za ostatnimi domami Chrząstowic rzeka skręca na północ i przecinała „starą drogę” Olkusz-Wolbrom. Dziś w tym miejscu nie ma mostu (został on rozebrany) po przebudowie drogi i asfalt starej drogi kończy się na rzece. Obok był siódmy młyn na Centarze. Dalej płynie ona jeszcze kawałek na zachód, gdzie kiedyś wpadała do Białej Przemszy, a obecnie od tego miejsca, zasilana wodą Centary, zaczyna płynąc Białą Przemsza.

Melioracja przeprowadzona w 2006 roku zmieniła bieg rzeki w okolicy chrząstowickiej szkoły. W dokumentach dotyczących tej inwestycji użyto prawidłowej nazwy rzeki Centara na całej opisanej tu jej długości do ujścia do Białej Przemszy (5).

Pokrzywianka

Druga z rzek ma źródła na bagnach w Wolbromiu, pomiędzy ogródkami działkowymi, a lasem znajdującym się za magazynami przy ul. Garbarskiej i nazywa się Pokrzywianka (rzadko zwana też Wolbromianka) (6). We wspomnianym „Wykazie nazw wód płynących w Polsce” nie jest ujęta „nasza” Pokrzywianka. Są w nim trzy inne rzeki o tej nazwie, ale leżą w innych rejonach Polski. Następnie Pokrzywianka płynie na zachód. W latach 90-tych pomiędzy os. Łokietka a placem targowym wybudowano na niej niewielki zbiornik, nazwany od jego kształtu Nerka, służący wędkarzom. Dalej rzeka ta przecina ulice Piłsudskiego, Krakowską, płynie na południe od parku miejskiego i opuszcza Wolbrom, wpadając za oczyszczalnią ścieków do rzeki Centara, czyli opisanej powyżej. W latach 80-tych XX wieku, z uwagi na potworny odór jaki powodowały spuszczane do Pokrzywianki ścieki z wolbromskiej garbarni, zwano ją też żartobliwie Śmierdziawką. Dodatkowo w tamtych latach z tego samego względu często przybierała ona różne kolory.

Biała Przemsza

Trzecia z rzek będąca przedmiotem niniejszego artykułu to Biała Przemsza. Ma długość 63,9 km i zlewnię o powierzchni 876,6 km². Swoje źródła, wg większości map, Biała Przemsza miała w należącej do Suchej (gm. Trzyciąż) koloni Czyściec (nazwa powoli zanikająca), leżącej przy drodze Wolbrom-Kraków i na zachód od niej, pomiędzy jej skrzyżowaniem z trasami do Gołaczew i Wysocic a granicą wsi Podchybie, która oznaczona jest odpowiednim znakiem drogowym. Na niektórych mapach jej źródło było pokazane nieco dalej na wschód, w Suchej, w pobliżu skrzyżowania głównej wiejskiej drogi z szosą do Zasępca. W pobliżu tego miejsca stoi słupkowa kapliczka. Następnie z tego źródła rzeka płynęła na zachód, przecinała DW 794 Koniecpol-Wolbrom-Kraków i skręcała na południe, płynąc przez należącą do Suchej kolonię Czyściec. Potem znów płynęła na zachód, mijała od północy jangrockie Cieplice, przepływała pod DW 793 Olkusz-Wolbrom-Miechów, torami kolejowymi i dopływała do zachodniego krańca Chrząstowic.

Na nielicznych mapach można spotkać jeszcze inne, też już wyschłe źródło Białej Przemszy. Mianowicie w lesie w pobliżu ul. Grabie w Chełmie, przy drodze wojewódzkiej nr 794 z Wolbromia do Krakowa, wypływał potok płynący na południe i łączący się z opisanym powyżej w okolicy skrzyżowania tej drogi z szosami do Wysocic i Gołaczew. Piszę w czasie przeszłym o źródłach Białej Przemszy, bowiem ponad 20 lat temu rzeka ta wyschła na odcinku od Suchej do Chrząstowic. Przyczyniła się do tego działalność olkuskich kopalń, bowiem już od końca lat 80-tych XX wieku powodowała deficyt wody w okolicy. Czas pokaże, czy zaprzestanie wydobycia w nich sprawi, że za kilka czy kilkanaście lat rzeki te znów będą płynąć wesoło szemrząc wodą....

Teraz Biała Przemsza płynie w praktyce od Chrząstowic, gdzie wpada do niej Centara. Najpierw płynie po północnej stronie torów kolejowych, gdzie opuszcza gminę Wolbrom. Dalej płynie przez Golczowice, Klucze, Pustynię Błędowską, dzielnice Dąbrowy Górniczej: na południe od Błędowa i przez Okradzionów. Potem opływa Sławków od wschodu i południa i opuszcza teren historycznej Ziemi Olkuskiej. Następnie jest granicą Sosnowca i Jaworzna, a na granicy Sosnowca oraz Mysłowic łączy się z Czarną Przemszą, tworząc Przemszę, która wpada do Wisły.

Historia nazewnictwa Białej Przemszy i rzek w jej dorzeczu

Według „Ilustrowanego Przewodnika po Ziemi Olkuskiej” Stanisława Wiatrowskiego z 1938 roku jej nazwa bierze się z następującej legendy. Otóż jak żył św. Stanisław Biskup, to podróżował po swojej diecezji i zawitał do Cieślina. Odprawiał tam mszę św. przy polowym ołtarzu. Teren wokół był piaszczysty, nigdzie nie było wody. Św. Stanisław uderzył pastorałem o ziemię, woda wytrysnęła i powstało źródło potoku, który do dziś zasila swoimi wodami Białą Przemszę. Stąd nazwa „Prze-msza”. W podzięce wierni nieopodal tego źródła postawili drewniany modrzewiowy kościół pw. św. Stanisława, który w okresie II Rzeczpospolitej został zastąpiony murowanym kościołem. (7)
Niekiedy przy błędnym przyjęciu, że Biała Przemsza ma swe źródła w Wolbromiu lub Łobzowie, ten jej wyschnięty odcinek od Suchej do Chrząstowic jest czasem nazywany „od Czyśćca struga” lub „Sucha”, ale nazw tych nie ma w "Wykazie nazw wód płynących w Polsce". Nazwy te wywodzą się odpowiednio od tego, że źródła położone są w pobliżu kolonii Czyściec lub w Suchej. (8). W „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego, t. I: Aa – z 1880 r., ten odcinek nazwany jest „Struga z błot wolbromskich”. (9)

W opracowaniach, przewodnikach turystycznych i na mapach można spotkać różne nazwy opisanych rzek na przestrzeni dziejów. W książce „Wolbrom – studium przestrzeni miejskiej w okresie staropolskim”  podana jest nazwa rzeki „Pokrzywnica”, występująca w lustracji z 1564 r. jako lokalizacji przy niej młyna (10), ale nie wiemy czy nazwa ta odnosi się do dzisiejszej Centary czy Pokrzywianki. Jej autor dobrze opisuje przebieg Centary i Pokrzywianki, ale jednocześnie błędnie dodaje, że „od połączenia się tych dwóch rzek” nosi ona nazwę Biała Przemsza. (11). Sporządzona
w 1792 r. „Mappa szczególna Woiewodztwa Krakowskiego i Xięstwa Siewierskiego: zrządzona z innych wielu mapp miejscowych tak dawniey iak i świeżo odrysowanych tudzież gościncowych
i niewątpliwych wiadomości wszystko tudzież według reguł geograficznych i obserwacyj astronomicznych” obrazuje ciąg obecnych rzek: Pokrzywianka od źródeł w Wolbromiu, Centara do ujścia do Białej Przemszy jako „Pokrzywnica” (12). W „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego, t. I: Aa – z 1880 roku” pisze, że „Białą Przemszę tworzą połączywszy się dwa strumienie. Jeden wypływający z Łobzowa (chodzi o Centarę), a drugi spod Poręby Górnej (chodzi o właściwe źródła Białej Przemszy). Ma ona 52 wiorsty, z czego 13 jest granicą. (13) „Ilustrowany Przewodnik po Ziemi Olkuskiej” Stanisława Wiatrowskiego z 1938 roku informuje, że Wolbrom leży u źródeł Białej Przemszy i znajdują się one na torfowiskach pomiędzy dworcem, a miastem zaznaczając jednocześnie, że w niektórych opisach rzekę tę nazywają Pokrzywnica albo Centara, zasilającą swoimi źródłami Białą Przemszę. (14) Z kolei Julian Zinkow w przewodniku „Orle Gniazda i Krajobrazy Jurajskie”, wydanym w 1988 roku, informuje jedynie, że Wolbrom leży „na źródłowiskowym dziale Białej Przemszy i Szreniawy” (15).

Na mapach z XIX i I połowy XX wieku nazwy rzek są prawidłowo opisane. Chodzi o mapy: rosyjską (tkz. kwatermistrzowską) z 1843 r, sztabową austriacką z 1915 r., polskie: Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1934 roku i województw stalinogrodzkiego (tak w latach 1953-1956 nazywało się woj. katowickie) i krakowskiego z 1954 roku, na których prawidłowo zaznaczono Centarę (co prawda używając ówczesnej formy „Centary”) i Białą Przemszę, zgodnie ze współczesnym wykazem z 1997 r, a Pokrzywianka nie ma naniesionej swojej nazwy.

Bałagan zaczyna występować na niektórych mapach powojennych. Na mapie WIG z 1958 r. nazwa Biała Przemsza przyjęta tak jak w przytoczonym powyżej „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego, t. I: Aa – z 1880”. Pomimo wydania w 1997 r. wspomnianego „Wykazu nazw wód płynących w Polsce” nadal na niektórych mapach można spotkać błędne utożsamienie nazw rzek. Na mapie turystycznej powiatu zawierciańskiego (która „zahacza” o te tereny) z 2001 roku, dla rzeki od Kalisia do Chrząstowic widnieje prawidłowa nazwa Centara, a Pokrzywianka jest bez nazwy. Na współczesnej mapie Nadleśnictwa Olkusz (brak daty wydania) prawidłowo naniesiono nazwę Pokrzywianka, ale na niej Biała Przemsza ma źródła w Łobzowie, a jej nazwa błędnie przypisana jest także dla rzeki Centara, której nazwa nie jest użyta. Wyschnięty odcinek Białej Przemszy oznaczony jest linią przerywaną i opisany jako „d. Biała Przemsza”. Obecnie po wyschnięciu odcinka Białej Przemszy od źródeł do Chrząstowic na mapach spotyka się czasami zamiast Centara nazwę Biała Przemsza dla rzeki płynącej od Wolbromia. Mapa Jury z 2022 r. pokazuje bieg Białej Przemszy od źródeł w Kolonii Czyściec, a jak wiemy rzeki już tam dawno nie ma. O kłopotach z prawidłowym nazewnictwem rzek świadczy fakt, że na żadnym moście nad Pokrzywianką i Centarą nie umieszczono informacyjnych znaków drogowych z nazwą rzeki. Widocznie jej nazwa sprawia kłopot także zarządcom dróg.

Prawobrzeżne dopływy Białej Przemszy to:

- Centara w Chrząstowicach,

- Tarnówka w Golczowicach, którą na różnych mapach oraz w literaturze można spotkać pod innymi nazwami: Sączenica (popularna nazwa potoczna), Dzdzenica, Struga z pod Domaniewic (nazwa wymieniona w „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego, t. I: Aa – z 1880 r.) (16). Nazwa Tarnówka pochodzi od nazwiska dawnego właściciela gruntów położonych w pobliżu tego potoku i jest we wspomnianym na wstępie „Wykazie nazw wód płynących w Polsce”. Źródło Tarnówki nazywane „wieczne źródło” jest w północnym przysiółku Domaniewic – Czarny Las, skąd rzeka ta płynie na południe, zaraz po starcie są na niej dwa zalewy (ośrodek wypoczynkowy) powstałe na miejscu dawnego stawu dworskiego. Następnie skręca na zachód, płynie przez Załęże, zmienia kierunek na południowy, opływa Bydlin i potem płynie w stronę południo-zachodnią, mijając po drodze Cieślin i wpada w Golczowicach do Białej Przemszy. Rzekę tą obecnie częściej nazywa się Sączenica niż urzędowo Tarnówka. Wspomniana wyżej mapa Jury z 2022 r. też podaję nazwę Sączenica. Podobno Sączenica to zaginiona (wyschła) rzeka w okolicy Bydlina. (17). Prawobrzeżnym dopływem Tarnówki jest wpływający do niej w okolicy Cieślina potok Stoki, który nazwę zaczerpnął od przysiółka Kwaśniowa o tej samej nazwie, gdzie ma swoje źródła.

Pozostałe prawobrzeżne dopływy Białej Przemszy płyną poza gminą Wolbrom i są to kolejno: Dębiesznica, Centuria, Potok Błędowski zwany też Strugą Błędowską, Struga Sławkowska, Bobrek.

Lewobrzeżne dopływy Białej Przemszy to:

- przy błędnym przyjęciu, że Biała Przemsza ma źródła w Wolbromiu lub Łobzowie, to pierwszym jej lewobrzeżnym dopływem była wyschnięta obecnie od Czyśćca struga wpadająca ze wschodu w Chrząstowicach.

Pozostałe lewobrzeżne dopływy Białej Przemszy płyną poza gminą Wolbrom i są to kolejno: Biała, Sztolnia Ponikowska, Kanał Dąbrówka, Kanał Warwas, Sztoła (dawna nazwa Czartoria, a w „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego, t. I: Aa – z 1880 roku” nazwana Sztolnia) (18), Kanał Kopalni Piasku Jaworzno – Szczakowa, Kozi Bród.

Oprócz wyżej wymienionych rzeczek na mapach można dostrzec w dorzeczu Białej Przemszy mnóstwo małych, bezimiennych strumieni.


Szreniawa

Na wolbromskich torfowiskach swe źródło ma również Szreniawa o długości 87,39 km i powierzchni dorzecza 706 km, która bierze swój początek w pobliżu granic Wolbromia i Jeżówki, po stronie tej ostatniej miejscowości, na zachód od torów kolejowych. Płynie ona w przeciwną stronę niż Pokrzywianka i Centara (ale też stanowi dorzecze Wisły), a mianowicie najpierw na południe wzdłuż kolei, potem przecina Szosę Miechowską, by na wysokości ogródków działkowych skręcić na wschód, przepłynąć pod torami kolejowymi i obwodnicą Wolbromia. Potem płynie przez Brzozówkę (wzdłuż drogi przez wieś), skręca na północny wschód, płynie przez Wierzchowisko, Sulisławice i opuszcza teren powiatu olkuskiego. Dalej jej nurt wiedzie przez: Szreniawę (od której wzięła swą nazwę), Witowice, Falniów (w powiecie miechowskim), Słomniki (powiat krakowski), Proszowice, by w okolicy Koszyc w powiecie proszowickim zasilić Wisłę. Jej lewymi dopływami są Cicha, Pojałówka, Ścieklec, Łękawa, a prawymi Gołczanka i Goszcza – wszystkie płyną poza powiatem olkuskim. Z nazewnictwem tej rzeki nie ma problemów.

Dłubnia

Na terenie gminy Trzyciąż płynie Dłubnia – ma długość 50,76 km i powierzchnię dorzecza 272 km². Wypływa ze źródła w Jangrocie i płynie na wschód. Przepływa przez: Trzyciąż, Glanów, Imbramowice, Wysocice, Sieciechowice, gdzie opuszcza powiat olkuski. Dalej płynie przez: Michałowice, Batowice oraz dawne wsie stanowiące części Krakowa: Dłubnię, Krzesławice i Mogiłę, gdzie uchodzi do Wisły. Dawniej znana jako Glanówka, również jako Gorąca, ale te nazwy nie są już spotykane na znanych mapach. Dopływami Dłubni są: Baranówka (Luborzycki Potok), kanał Burzowiec, Minóżka i Młynkówka - wszystkie płyną poza powiatem olkuskim.

Serdeczne podziękowania dla Pani Agnieszki Tabor z Chrząstowic za informacje i zdjęcia dot. opisanych rzek.



NORBERT KARAŚ

Na zdjęciach:

Chrząstowice - miejsce dawnego mostu.

Chrząstowice - koryto Białej Przemszy.

Lód na Centarze.

 

Przypisy:
1. - A. Pankowicz, Wolbrom – studium przestrzeni miejskich w okresie staropolskim, Wolbrom 1998, s. 37-38.
2. - mapa Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1934 r.
3.- M. Łyczak, Dzieje Wolbromia, Pracownia Regionalna PTTK Katowice, s. 7 w: http://krajoznawca.org/kg18/246-dzieje-wolbromia
4.  - A. Pankowicz, Wolbrom – studium przestrzeni miejskich w okresie staropolskim, Wolbrom 1998, s. 37-38.
5. - relacja Pani Agnieszki Tabor z Chrząstowic.
6. - A. Pankowicz, Wolbrom – studium przestrzeni miejskich w okresie staropolskim, Wolbrom 1998, s. 18.
7. - S. Wiatrowski, Ilustrowany Przewodnik po Ziemi Olkuskiej, 1938 r., s. 104.
8. - mapa Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1958 r. oraz wikipedia – hasło Biała Przemsza.
9. - Biała Przemsza, [w:] Słownik geograficzny Królestwa Polskiego, t. I: Aa – Dereneczna, Warszawa 1880, s. 181.
10. - A. Pankowicz, Wolbrom – studium przestrzeni miejskich w okresie staropolskim, Wolbrom 1998, s. 37.
11. - A. Pankowicz, Wolbrom – studium przestrzeni miejskich w okresie staropolskim, Wolbrom 1998, s. 18.
12. - „Mappa szczególna Woiewodztwa Krakowskiego i Xięstwa Siewierskiego: zrządzona z innych wielu mapp miejscowych tak dawniey iak i świeżo odrysowanych tudzież gościncowych i niewątpliwych wiadomości wszystko tudzież według reguł geograficznych i obserwacyj astronomicznych” z 1792 r.
13. - Biała Przemsza, [w:] Słownik geograficzny Królestwa Polskiego, t. I: Aa – Dereneczna, Warszawa 1880, s. 181.
14. - S. Wiatrowski, Ilustrowany Przewodnik po Ziemi Olkuskiej, 1938 r., s. 94.
15. - J. Zinkow, Orle Gniazda i Krajobrazy Jurajskie, 1988 r., s. 255.
16. - Biała Przemsza, [w:] Słownik geograficzny Królestwa Polskiego, t. I: Aa – Dereneczna, Warszawa 1880, s. 181.
17. - strona internetowa parafii św. Stanisława w Cieślinie - https://www.parafia-cieslin.pl
18. - Biała Przemsza, [w:] Słownik geograficzny Królestwa Polskiego, t. I: Aa – Dereneczna, Warszawa 1880, s. 181.

Bibliografia:
- źródła pisane:
1. Pankowicz Andrzej „Wolbrom – studium przestrzeni miejskiej w okresie staropolskim”, Urząd Miejski w Wolbromiu, Wolbrom 1998 r.
2. Słownik geograficzny Królestwa Polskiego, t. I: Aa – Dereneczna, Warszawa 1880, s. 181.
3. Wiatrowski Stanisław „Ilustrowany Przewodnik po Ziemi Olkuskiej”, Zarząd Związku Harcerstwa Polskiego, Olkusz, 1938 r.
4. Zinkow Julian „Orle Gniazda i Krajobrazy Jurajskie”, Sport i Turystyka, Warszawa, wydanie IV, 1988 r.

- źródła internetowe:
1. Łyczak Małgorzata, Dzieje Wolbromia, Pracownia Regionalna PTTK Katowice, internet.

- mapy:
1. Mapie turystyczna powiatu zawierciańskiego z 2001 roku.
2. Mapa Nadleśnictwa Olkusz (brak daty wydania).
3. Mapa Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1934 r.
4. Mapa Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1958 r.
5. Austriacka mapa sztabowa z 1915 r.
6. Mappa szczególna Woiewodztwa Krakowskiego i Xięstwa Siewierskiego: zrządzona z innych wielu mapp miejscowych tak dawniey iak i świeżo odrysowanych tudzież goscincowych i niewątpliwych wiadomości wszystko tudzież według reguł geograficznych i obserwacyj astronomicznych z 1792 r.

Dział: Powiat olkuski
środa, 15 marzec 2023 08:20

80. rocznica mordu na Rodzinie Baranków

 

15 marca, w 80. rocznicę zbrodni na Rodzinie Baranków i ukrywanych przez nich Żydach, w kościele św. Barbary na miechowskim cmentarzu odprawiona zostanie msza święta. Po nabożeństwie nastąpi uroczyste złożenie kwiatów na grobie Rodziny Baranków i przy pamiątkowym obelisku znajdującym się przy kościele św. Krzyża w Siedliskach. Na uroczystość zapraszają: prezes Stowarzyszenia Miłośników Odnowy Zabytków oraz burmistrz Gminy i Miasta Miechów.

 

Niemiecka zbrodnia w Siedliskach

15 marca 1943 r. nad ranem uzbrojeni Niemcy otoczyli zabudowania rodziny Wincentego i Łucji Baranków w Siedliskach. Wyprowadzili domowników na podwórko. Tylko przybrana matka Wincentego, Katarzyna Baranek z domu Kopeć, zdołała się ukryć w wąskiej szparze między piecem a ścianą.

Do gospodarstwa Baranków Niemcy spędzili ludzi z okolicznych domów i zmusili ich do przeszukiwania zabudowań. W końcu, w schowku między domem a zabudowaniami gospodarczymi, znaleziono czterech mężczyzn – Żydów z miechowskiej rodziny Gottfriedów. Ich imion nie udało się ustalić. Barankowie od kilku lub kilkunastu miesięcy udzielali im schronienia oraz innych form pomocy. Według zeznań i relacji mieszkańców Siedlisk, rodzina Baranków ukrywała pięciu Żydów. Jeden z nich nocą opuścił kryjówkę i nie było go w chwili pojawienia się Niemców. Dalsze jego losy nie są znane.

Na miejscu, w Siedliskach, Niemcy zamordowali czterech Żydów, a także członków rodziny Baranków – Wincentego, jego żonę Łucję oraz synów, 12-letniego Henryka i 10-letniego Tadeusza. Wiedzieli, że w domu mieszkało pięć osób, ale nie mogli odnaleźć Katarzyny Baranek. Ogłosili spędzonym mieszkańcom wsi, że mają 24 godziny na doprowadzenie kobiety do siedziby żandarmerii w Miechowie. Zagrozili, że w przeciwnym razie rozstrzelają kilkudziesięciu mieszkańców Siedlisk i spalą miejscowość.

Sterroryzowani ludzie odwieźli Katarzynę do miejsca wskazanego przez Niemców. Tam została zamordowana. Zwłoki zabitych Żydów Niemcy nakazali zakopać w pobliżu stodoły. Pozwolili na pochowanie rodziny Baranków na miechowskim cmentarzu parafialnym, ale zakazali jakichkolwiek uroczystości pogrzebowych.

W 2012 r. rodzina Baranków została uhonorowana tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

 

(źródło: IPN.gov.pl)

Dział: Miechów

 

Bitwa miechowska była jednym z najkrwawszych i najtragiczniejszych starć Powstania Styczniowego. W jej trakcie zginęło wielu wybitnych patriotów, których największym marzeniem było odzyskanie niepodległości. Po dziś dzień miechowianie czczą pamięć tych, którzy przelali w niej swoją krew, a także mieszkańców, którzy stracili życie w wyniku krwawych represji zaborcy.

Bitwa miechowska miała miejsce 17 lutego 1863 roku. Szacuje się, że wzięło w niej udział około 1500 Polaków dowodzonych przez pułkownika Apolinarego Kurowskiego. Akcja zbrojna pod Miechowem była składową operacji opanowania tzw. trójkąta granicznego między zaborami. Powstańcy liczyli, że atak zaskoczy armię rosyjską, co przełoży się na sukces w całej bitwie. Niestety, Rosjanie przewidzieli atak (lub zostali przez kogoś ostrzeżeni), skutkiem czego w przeddzień wzmocnili swoje siły w rejonie. Początkowo powstańcy odnieśli pewien sukces za sprawą heroicznego uderzenia na rosyjskie pozycje w okolicach cmentarza. Dokonała go formacja żuawów śmierci (dla której bitwa miechowska była chrztem bojowym), stworzona przez oficera francuskiego Franciszka Rochebrune'a. Dalszy przebieg bitwy zaowocował jednak klęską wojsk powstańczych i kompletnym rozbiciem oddziału Kurowskiego. Rosyjskie statystyki podają, iż w trakcie bitwy zginęło około 200 powstańców (przy rosyjskich stratach sięgających około 80 zabitych i rannych). Kolejnym przykrym następstwem bitwy były ciężkie represje nałożone na Miechów i jego mieszkańców. Zaborcy wywołali pożar miasta, którego nie pozwolono gasić, skutkiem czego spłonęła większość ówczesnych zabudowań. Z rąk żołdaków moskiewskich zginął m.in.: ówczesny burmistrz Miechowa Paweł Piotr Orzechowski.

mieszkańcy pamiętają

160 lat po tragicznych wydarzeniach mieszkańcy Miechowa wciąż pamiętają i czczą pamięć tych, którzy walczyli i ginęli w bitwie miechowskiej. Obchody rocznicy bitwy miechowskiej rozpoczęły się tam, gdzie początek miała sama bitwa – na miechowskim cmentarzu. Tam zebrały się liczne poczty sztandarowe, przedstawiciele władz samorządowych, a także dyrektorzy oraz przedstawiciele wielu instytucji. Wszyscy wzięli udział we mszy świętej pod przewodnictwem proboszcza parafii Grobu Bożego w Miechowie – ks. Franciszka Siarka oraz dyrektora Zespołu Placówek Opiekuńczo Leczniczych Caritas w Miechowie ks. Zbigniew Wójcika.

Wśród uczestników uroczystości znaleźli się m.in.: dyrektor generalny Ministerstwa Edukacji Narodowej Sławomir Adamiec (reprezentant ministra Przemysława Czarnka), szef Gabinetu Politycznego Ministra Infrastruktury Tomasz Tomala (reprezentant ministra Andrzeja Adamczyka), wicewojewoda małopolski Mateusz Małodziński, Marcin Chorązki (reprezentant dyrektora IPN w Krakowie Filipa Musiała), radny Województwa Małopolskiego Mirosław Dróżdż, burmistrz Gminy i Miasta Miechów Dariusz Marczewski, starosta Powiatu Miechowskiego Jacek Kobyłka, przewodniczący Rady Powiatu Krzysztof Świerczek, Komendant Powiatowy Policji w Miechowie Jacek Rosół, Komendant Państwowej Straży Pożarnej Michał Majda oraz dowódca Pułku Żuawów Śmierci z Buska-Zdroju Robert Osiński.

- Można by na początku powiedzieć takie słowa, które wypowiadało się na spotkaniach oazowych – dobrze, że jesteś. Dobrze więc, że tutaj dzisiaj jesteśmy, aby trwać w modlitwie, aby jednocześnie, oczyma wyobraźni, sięgnąć do 17 lutego 1863 roku, kiedy to właśnie tutaj, w tym miejscu, a później w całym mieście rozgrywała się ta straszna bitwa miechowska, którą ks. Podstawka nazwał „pogromem Miechowa”. Trzeba o tamtych wydarzeniach pamiętać, aby tworzyć pozytywny obraz naszej dzisiejszej rzeczywistości społecznej, religijnej, politycznej, która dzieje się w naszej ojczyźnie obecnie – mówił podczas kazania ks. Franciszek Siarek.

Po zakończeniu nabożeństwa zebrani udali się pod cmentarny pomnik poległych powstańców, aby złożyć pod nim kwiaty. Następnie wszyscy przemaszerowali na miechowski rynek, gdzie nastąpiło uroczyste odśpiewanie Hymnu Rzeczypospolitej Polskiej oraz złożenie kwiatów przez przybyłe delegacje. Tam również odbył się Apel Pamięci, w ramach którego wspomniano pamięć powstańców styczniowych, a także wszystkich, którzy zginęli w bitwie miechowskiej i w wyniku represji zaborców.

wykłady, prelekcje

Ostatnia część obchodów 160. rocznicy Bitwy Miechowskiej odbyła się w zabudowaniach poklasztornych. Tam zgromadzeni wysłuchali wykładów: „Powstańcy styczniowi ojcowskiego oddziału. Skład społeczny i pochodzenie stanowe żołnierzy Kurowskiego” – autorstwa Marcina Florka, „Krynoliną i krzyżykiem. Kobieca odsłona Powstania Styczniowego” – wyłożonego przez Sylwię Dziubę, „Broń Powstania Styczniowego w świetle ostatnich odkryć historycznych” – przedstawionego przez Włodzimierza Barczyńskiego.

Zgodnie z zapowiedziami otwarto oraz zaprezentowano także wystawę „Niespełnione nadzieje, utracone szanse. Bitwa Miechowska na tle Powstania Styczniowego”, którą można podziwiać w Muzeum Ziemi Miechowskiej do 17 kwietnia 2023 roku.

 

Dział: Miechów

 

Serdecznie zapraszamy na spotkanie promujące album „Było sobie miasteczko...” – Wolbrom na starej fotografii, które odbędzie się w dniu 17 lutego br., o godz. 17:00 w wolbromskim Domu Kultury. Każdy uczestnik spotkania otrzyma album.

Jednym z elementów spotkania będzie dyskusja z udziałem dr hab. Moniki Bogdanowskiej - zastępcy dyrektora Narodowego Instytutu Dziedzictwa, nt. rewitalizacji miast historycznych w kontekście wyzwań stojących przed Wolbromiem.

 

Dział: Wolbrom

 

W ramach zbliżających się obchodów 160. rocznicy Bitwy Miechowskiej Instytut Pamięci Narodowej w Krakowie, Muzeum Ziemi Miechowskiej oraz Gmina Miechów zapraszają wszystkich uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych z regionu do udziału w w grze on-line, która przeprowadzona zostanie za pomocą aplikacji ActionTrack 14 lutego br.

 

Aby wziąć udział w quizie „Bitwa Miechowska 1863” należy:

- Posiadać smartfon/tablet z systemem iOS (w wersji 11.0 i wyższej) i Android (w wersji 7.0 i wyższej) lub tablet z zainstalowaną bezpłatną aplikacją ActionTrack (dostępną w Google Play i AppStore)

- Posiadać mobilny dostęp do Internetu

- Zeskanować kod QR (zostanie przesłany do nauczycieli przed rozpoczęciem rozgrywki w dniu 14 lutego)

- Pobrać grę

- Wpisać nazwę gracza tożsamą z podaną w formularzu zgłoszeniowym.

 

Zgłoszenia do gry przyjmowane w terminie od 25 stycznia do 13 lutego br. włącznie.

Uczestnicy, którzy w poszczególnych kategoriach osiągną najlepszy wynik punktowy i czasowy, zostaną nagrodzeni.

Organizatorami są: Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie, Muzeum Ziemi Miechowskiej oraz Urząd Gminy i Miasta w Miechowie.

 

Na zdjęciu -- obraz „Bój o cmentarz” Marka Hołdy.

Dział: Miechów

 

W numerze 20 „Wieści Wolbromskich”, 29 października 2021 roku, przedstawiłem historię nazw ulic w Wolbromiu na przestrzeni dziejów. Teraz pora na to samo w wiejskiej części gminy, a także przybliżenie pochodzenia nazw: wsi, części wsi, kolonii i przysiółków w naszej gminie. Nadanie nazw ulic na wsiach, które dotychczas ich nie posiadały i miały ciągłą numerację posesji, z jednej strony porządkuje adresy, ale z drugiej strony pociąga za sobą zmiany adresowe dla całej wsi. Wiąże się to z kosztami dla jej mieszkańców dotyczącymi wymiany wielu dokumentów. Specyfiką wiejskiego nazewnictwa jest dosłowne nadawanie nazw wiejskich przysiółków, kolonii czy zwyczajowych części wsi dla ulic tam biegnących. To bardzo dobre zjawisko pozwalające utrwalić te ludowe, sympatyczne, a czasem trochę śmieszne nazwy, niekiedy już powoli wychodzące z codziennego użycia. Zobrazowałem to w niniejszym artykule poprzez zaznaczenie takich nazw ulic kursywą.

 

Nazwy ulic na wsiach

 

W wiejskiej części gminy Wolbrom nazwy ulic nadano w kilku sołectwach dopiero w obecnym tysiącleciu i było poprzedzone konsultacjami społecznymi z mieszkańcami. W Zarzeczu, którego nazwa pochodzi od określenia wsi leżącej „za rzeką”, stało się to w 2004 roku i od tej pory mamy tam ulice: Blok, kapitana Hardego, Jana Pawła II, Jurajska, Kamionki, Tadeusza Kościuszki, Krakowska, Leśna, Piastowska, Polna, Słoneczna, Spacerowa, Sportowa, Szkolna, Wrzosowa, Wyzwolenia, Zacisze.1 Uhonorowano wielkich Polaków (św. Jana Pawła II i Tadeusza Kościuszkę) oraz kapitana Hardego, dowódcę oddziału partyzanckiego 106 Dywizji Piechoty Armii Krajowej, który działał w okolicznych lasach na zachód od Zarzecza. Nazwa Blok dotyczy domów posadowionych przy szosie Olkusz - Wolbrom i pochodzi od czasów budowy kolei w 1885 roku i oznacza budynki usytuowane blisko siebie, zblokowane. Z kolei Kamionki to odkrywkowe kopalnie kamienia stosowanego do budowy domów i dróg. Takie kopalnie istniały kiedyś w tej części wsi.

Natomiast w 2016 roku nadano nazwy ulic w Chełmie, Gołaczewach i Zabagniu. Było to podyktowane kłopotami z systemem komputerowym, który obsługuje meldunki ludności, polegającymi na tym, że gdy w ramach jednej wsi istniała odrębna numeracji posesji od „1” we właściwej części wsi i w koloniach, to wówczas osoby mieszkające pod adresem np. Chełm 1 i Chełm Kolonia Grabie 1 miały w tym systemie adres „Chełm 1”. Dlatego dla uporządkowania sytuacji zdecydowano się na nadanie ulic w tych trzech sołectwach.

 

W Chełmie możemy przejść się ulicami: Cicha, Grabie, Podgórska, Suska, Szlachecka, Szwajcary, Świętojańska, Urocza, Wolbromska, Wesoła2. Nazwę Chełm można wywodzić od słowa góra „chlum” w języku czeskim. Nazwa Grabie pochodzi od pobliskiego lasu grabowego, a Szwajcary prawdopodobnie od pojęcia Szwajcar, którym to określano odźwiernego, portiera, a w majątkach ziemskich osobę odpowiedzialną za oborę, produkcję mleka i serów.

W Gołaczewach, których nazwa w starej polszczyźnie oznacza „gołe wzniesienie”, są ulice: Chełmska, Graniczna, Jasna, Kamyk, Konwaliowa, Królewska, Lawendowa, Modrzewiowa, Nadmłynie, Perłowa, Piaski, Spokojna, Stara Wieś, Wierzbowa3. Piaski swoją nazwę zawdzięczają piaszczystym gruntom w tym miejscu, a Nadmłynie to osada położona nad lub koło młyna. Jeszcze w latach 20-tych XX wieku w niektórych dokumentach i książkach funkcjonowała nazwa „Gołoczewy”.

W Zabagniu (wieś leżąca „za bagnem”) zostały nadane nazwy ulic: Czarnoleska (biegnie do Czarnego Lasu), Działkowa, Jagodowa, Nowa Łąka, Radosna (tą część wsi nazywano Radochą od imienia Radost lub dobrych gleb), Starowiejska, Źródlana.4

Jak widać nazw ulic oddających tradycyjne nazewnictwa wiejskich kolonii czy przysiółków jest całkiem sporo, ale czasem nie było tu konsekwencji. Otóż w Gołaczewach zamianowano nazwy ulic tego typu: Chełmska, Kamyk, Nadmłynie, Piaski, Stara Wieś, ale dla Kolonii Suskiej (biegnącej w stronę sąsiedniej wsi Sucha) nadano nazwę ul. Jasna zamiast konsekwentnie ul. Suska.
W Chełmie ul. Konwaliową nadano dla części wsi, na którą mówiono Łupnik. Ulice Krakowska w Zarzeczu i Królewska w Gołaczewach nie wzięły się znikąd. Otóż po ich przebiegu do drugiej połowy XIX wieku biegł trakt królewski z Krakowa do Wielkopolski, który odbiegał od DK 794 (Kraków – Wolbrom – Koniecpol) w Zadrożu, biegł przez Jangrot, Cieplice, Gołaczewy, Zarzecze, Kolbark, Bydlin, Krzywopłoty, Ryczów, Ogrodzeniec, Kromołów i dalej na północ. W XIX wieku stał się coraz mniej używany z uwagi na odcięcie Krakowa granicą rozbiorów, a ostateczny jego kres to budowa w 1885 roku linii kolejowej Iwangrodzko-Dęblińskiej, która przecięła ten trakt w okolicy Zarzecza i nie wybudowano na nim przejazdu kolejowego. Obecnie na jego śladzie biegną nie zawsze połączone ze sobą dukty leśne i polne lub drogi gminne lokalnego znaczenia.5 Na mapie WIG z 1933 r. ostanie domy w Zabagniu na Starej Wsi pod lasem nazywano Krzyżanówka.

 

Nazwy wsi, części wsi, wiejskich kolonii, przysiółków, rzek

 

Nazwy części wsi, wiejskich kolonii, przysiółków nie mają charakteru urzędowego, a są nazwami zwyczajowymi, nie zawsze naniesionymi na wszystkich rodzajach map. Czasem są osobliwe, nieco śmieszne, a niektóre z nich wychodzą już z użycia, często też pochodzą od staropolskich dziś już nieużywanych imion. Warto przybliżyć chociaż większość z nich, zaznaczyłem je również kursywą w dalszej części artykułu.

 

Boża Wola

Wolą nazywano ziemie oddane osadnikom z uwolnieniem na pewien czas od powinności. W tej małej wsi mamy Przebój i Warszawę, które nie wiemy skąd się wzięły i Piekło mogące mieć rodowód od słabych gleb w tym rejonie.

 

Brzozówka

Nazwa pochodzi od lasu brzozowego. W średniowieczu razem z Wierzchowiskiem stanowiła jedną wieś.

 

Budzyń

Tak kiedyś nazywano gorszą wiejską zabudowę.

 

Chrząstowice

Źródło tej nazwy to staropolskie imię Chrząst lub takie dawne określenia chrząszcza. Balcerówką nazywamy zachodni kraniec wsi. Nazwa ta wywodzi się od słowa Balcerek, które kiedyś oznaczało zdrobnienie od Baltazar.

 

Dłużec

Jego nazwa pochodzi od słowa długi. Cześć wsi przy wylocie na Pilicę nosi nazwę Lizak lub Na Lizaku. Legenda niesie, że pasące się tam woły wylizały na skale podobiznę św. Barbary. Dziś znajduje się tam kapliczka poświęcona tej patronce. Rędziny to tereny na południe od kościoła i ich nazwa pochodzi od rodzaju gleby. Stara Wieś to najstarsza cześć wsi leżąca koło kościoła, a domy przy drodze do Załęża nazywa się Nową Wsią.

 

Domaniewice

Nazwę swą zawdzięczają staropolskiemu imieniu Domań. Czarny Las (od pobliskiego ciemnego, gęstego lasu) nazwana jest północna końcówka wsi pod lasem, a Iły w pobliżu drogi Dłużec - Załęże pochodzą od rodzaju tamtejszej ziemi, drobnoziarnistej skały.

 

Jeżówka

Nie wiadomo, skąd pochodzi nazwa tej wsi. Wygoda-Zakoleje to część Jeżówki położona na południe od torów kolejowych. Powodnik wziął się od dawnej nazwy poganiacza bydła. Pod Chliną to część wsi położona przy granicy z sąsiednią Chliną leżącą w gm. Żarnowiec.

 

Kaliś

Nazwę swą zawdzięcza takiemu nazwisku. Tereny (dziś niezamieszkałe) wokół cmentarza żołnierzy z I wojny światowej położonego na wschód od wsi zwą się Ogonów. Nazwa pochodzi od istniejącego kiedyś w tym miejscu młyna, którego właściciel nazywał się Ogonowski. Na mapie Wojskowego Instytutu Geograficznego (WIG) z 1933 r. w miejscu młyna umieszczona jest nazwa Stefański.

 

Kąpiele Wielkie

Nazwa tej wsi pochodzi od słowa kąpiel, które dawnej oznaczało sadzawkę. Obecny zapis nazwy datuje się począwszy od 1921 r., a w dokumentach z 1827 roku spotykamy nazwę Kompiele Wielkie. Poprzeczki i Przeczna Droga to nazwy części wsi ulokowanej przy drodze biegnącej prostopadle do głównej zabudowy wsi. Syber ma dwojakie korzenie. Pierwszy wziął się stąd, że ten przysiółek położony na północ od wsi w pagórkowatym terenie zimą był trudno dostępny. Druga wersja wywodzi pochodzenie nazwy od nadania ziemi przez carskich urzędników zdemobilizowanym żołnierzom służącym w armii rosyjskiej na Syberii. Co ciekawe nieco na północ już w granicach sąsiedniej gminy Pilica w takim samym pagórkowatym terenie jest przysiółek Syberia należący do sołectwa Cisowa w gminie Pilica. Sarnie Doły (przy drodze do Dłużca) to tereny leżące w obniżeniu terenu, gdzie można było spotkać sarny.

 

Kąpiołki

To mała wieś leżąca obok Kąpiel Wielkich, źródło nazwy ma takie same.

 

Lgota Wielka i Lgota Wolbromska

Słowo „lgota” oznaczało czasowe uwolnienie od powinności osadników zakładających nową osadę. Czasami drogę biegnącą z Wolbromia do Bydlina przez Lgotę Wolbromską nazywa się bydlinką.

 

Łobzów

Jego nazwa pochodzi od staropolskich: słowa łobozie (krzaki) lub imienia Łobez. Kolonia Kąpielska to zabudowania położone przy drodze do Kąpiel Wielkich, Zaogrodzie to tereny położone za ogrodami, pomiędzy Koziną, a Kol. Kąpielską. Kolonia I, II, III, IV, V (nie ma ich jeszcze na wspomnianej mapie WIG z 1933 r.) to kolejne zabudowy powstające równolegle na wschód od pierwotnej wsi zwanej Starą Wsią. Mamlochy położone na północ od drogi do Jeżówki mogą pochodzić od mieszkających tam kiedyś ludzi mówiących niewyraźnie. Nazwy Rozdarta Wrona (na północ od Kol. Kąpielskiej) nie udało się wyjaśnić, być może pochodzi od wron, które w dużej ilości siadały na tamtejszych drzewach i krakały, czyli się „darły” jak potocznie się mówi...

 

Miechówka

Nieznane jest pochodzenie tej nazwy, droga do Miechowa tam nie biegnie. Na mapie WIG z 1933 r. nazwa tej wsi widnieje jako Kolonia Porębska.

 

Podlesice II

Wieś leżąca pod lasem. Tyle tylko, że w okolicy tej wsi dużych lasów nie ma. Na północ za torami kolejowymi są Podlesice I należące do gm. Charsznica.

 

Poręba Dzierżna

Poręba to wyrąbany teren, przydomek Dzierżna mógł wziąć się od dawnego imienia Zdzieszyc. Część Poręby Dz. w stronę Udorza nazywamy Kąty, co kiedyś oznaczało liche chałupy zagrodników. Warszawa leżąca na samym północnym krańcu wsi przy granicy z Udorzem może mieć źródło od nowej, znacznie ładniejszej zabudowy. Dworskie to tereny leżące wokół dworu. Szpital można tłumaczyć tym, że w średniowieczu przy parafiach były przytułki dla biednych
i kalek nazywane wtedy „szpitalami” Być może w tej części wsi znajdował się kiedyś takowy „szpital”.

 

Poręba Górna

Przydomek Górna oznacza wieś leżącą na wzgórzu górującym nad Wolbromiem, zwanym popularnie Kamienną Górą od tamtejszej kamienistej ziemi.

 

Strzegowa

Ta nazwa pochodzi od imienia Strzeg, Strzeżymir lub raczej od dawnego systemu obronnego istniejącego wokół smoleńskiego zamku oraz grodziskach na Górze Biśnik i Grodzisku Pańskim. Tereny na południowy zachód od kościoła nazywane są Poduchowne. Przydomek ten oznacza skonfiskowane w XIX w. tereny kościelne, czyli „po duchownych”.

 

Sulisławice

Biorą swoje źródło od imienia Sulisław.

 

Wierzchowisko

Wierzchowie to wzgórze porośnięte lasem. Część wsi przy drodze do Jeżówki zwie się Marianów. Nazwa pochodzi albo od imienia Marian, albo też od kościoła parafialnego w Szreniawie pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny, do którego mieszkańcy Wierzchowiska zmierzają tą drogą, a następnie przez Podlesice II i Adamowice. Z kolei kolonia położona na północny zachód od Wierzchowiska położona pomiędzy Wolbromiem, a IV kolonią Łobzowa nazywa się Wymysłów (od imienia Wymysł).

 

Załęże

Wieś położona „za łęgiem”. Łęg to zarośla na łąkach, błotnisty i podmokły teren.

 

Zasępiec

Nazwa ta może pochodzić od dawnego słowa „sępole” oznaczającego styk kilku pól lub od zasp śnieżnych, wszak Zasępiec leży w znacznym obniżeniu terenu.

 

Rzeka Pokrzywianka / Centary

Rzeka mająca źródło „na bagnach” i płynąca przez Wolbrom ma dwie nazwy. Jedna bardziej miejscowa to Pokrzywianka (na mapie z końca XVIII wieku czytamy Pokrzywnica), w dokumentach z 1412 roku występuje jako Koprzywnica (pokrzywa = koprzywa). Druga oficjalna nazwa to Centary. Przepływa przez Zabagnie, Zarzecze, Chrząstowice i Gołaczewy i wpadała do Białej Przemszy. Na mapach te dwie nazwy występują wymiennie, ale od niedawna na niektórych mapach nosi nazwę Biała Przemsza. Wzięło się to stąd, że z początkiem lat 90-tych XX wieku zanikły pierwotne źródła Białej Przemszy w okolicach Cieplic (gmina Trzyciąż) i tym samym źródła Centary stały się źródłami Przemszy. Chociaż kiedy w latach 80-tych płynęły nią wyczuwane w sporej odległości od mostów na niej zanieczyszczenia wypuszczane z garbarni wołano na nią Śmierdziawka.

* * *

Ciekawostką są niektóre granice wsi, które zapewne pochodzą z bardzo zamierzchłych czasów (może jeszcze carskich ?) i czasem klinami biegną w dość niespodziewany sposób, niepraktyczny w dzisiejszych realiach. Mianowicie dwa domy koło os. Łukasińskiego w Wolbromiu, mniej więcej naprzeciw wylotu ul. Pod Lasem do ul. Norwida, to Chełm ul. Świętojańska. Teren na wschód od drogi łączącej Chrząstowice z szosą olkuską to Gołaczewy. Obszar przy drodze Wolbrom – Bydlin, pomiędzy Lgotą Wolbromską a Bydlinem i nieco na południe od niej, to jeszcze Domaniewice (co prawda bliżej stąd do Lgoty Wolbromskiej czy Zarzecza). Wymysłów to przysiółek Wierzchowiska, choć jednak łączy się z Łobzowem. Oprócz tego są sytuacje, gdzie po dwóch stronach drogi mamy różne miejscowości (Wolbrom ul. Brzozowska/Brzozówka, Wolbrom ul. Kamienna Góra/Zasępiec, Kaliś/Lgota Wolbromska).

 

Norbert Karaś

 

Wyjaśnienia sporej części nazw wsi, kolonii i przysiółków zaczerpnąłem z artykułu Jacka Sypienia „Nazwy części miast i wsi w powiecie olkuskim” z numeru 17 półrocznika „Ilkusiana” wydawanego przez Powiatową Bibliotekę Publiczną w Olkuszu.

1 - nazwy ulic zostały nadane na mocy Uchwały Rady Miejskiej w Wolbromiu nr XX/161/04 z dn. 22.09.2004 r.

2 - nazwy ulic zostały nadane na mocy Uchwały Rady Miejskiej w Wolbromiu nr XXVI/251/2016 z dn. 22.09.2016 r.

3 - nazwy ulic zostały nadane na mocy Uchwały Rady Miejskiej w Wolbromiu nr XXVI/252/2016 z dn. 22.09.2016 r.

4 - nazwy ulic zostały nadane na mocy Uchwały Rady Miejskiej w Wolbromiu nr XXVI/250/2016 z dn. 22.09.2016 r.

5- J. Sypień „Zaginiony królewski trakt krakowski” w: „Ilkusiana” nr 25.

 

Piszą do nas...

Dzień dobry.

W Wieściach Wolbromskich z 17 stycznia bieżącego roku ukazał się artykuł pt. „Nazwy ulic, kolonii, przysiółków w gminie Wolbrom”, w którym podano, że nazwa wsi Budzyń pochodzi od tak kiedyś nazywanej gorszej wiejskiej zabudowy. Natomiast mnie znane jest inne pochodzenie nazwy miejscowości Budzyń – wg mojej wiedzy, pochodzi ona od pracujących i mieszkających w porastających okolicę lasach budników, to jest robotników leśnych, którzy zajmowali się karczowaniem lasów, produkcją smoły i drobnych materiałów budowlanych.

Z wycinką lasów nierozerwalnie wiąże się nazwa sąsiedniej miejscowości Poręby Górnej. Poręba czyli miejsce/teren po, jak to określono, wyrąbanym lesie. Tym samym nazwy tych miejscowości są związane z pracami w lasach i osobami, które je wykonywały.

Piotr Galicki

Dział: Wolbrom
Etykiety

 

W dniu Święta Niepodległości, w centrum Charsznicy, odsłonięty zostanie Pomnik „Ofiar Niemieckich Zbrodni 1939”. Lokalna społeczność pragnie w ten sposób upamiętnić ofiary rozstrzelane przez oddziały Wehrmachtu 6 września 1939 roku w rejonie dworca PKP w Charsznicy. Były to osoby z miejscowości Powiatu Miechowskiego, ale także kolejarze z Bukowna i Sławkowa.

Uroczystość będzie częścią obchodów Święta Niepodległości, które będą miały następujący przebieg:

11 listopada 2022

godz. 11:00 - msza św. w kościele pw MBR w Miechowie-Charsznicy

godz. 12:00 - uroczyste odsłonięcie Pomnika „Ofiar Niemieckich Zbrodni 1939”

godz. 17:00 - Koncert „NIEPODLEGŁA”

(sala bankietowa remizy OSP)

- uczniowie szkoły podstawowej w Miechowie-Charsznicy

- zespół „Śpiewające Struny” z GOK w Charsznicy

- Orkiestra Dęta "Hejnał" z Chodowa

Dział: Charsznica
piątek, 15 lipiec 2022 08:27

78. rocznica potyczki PARASOLA w Udorzu

 

10 lipca w Udorzu miały miejsce uroczystości związane z 78. rocznicą zamachu na SS-Obergruppenführera Wilhelma Koppe, wyższego dowódcę SS i Policji w Generalnym Gubernatorstwie. Akcję – niestety nieudaną – przeprowadziła grupa szturmowa Szarych Szeregów z oddziału PARASOL. Wielu z członków grupy brało wcześniej udział w słynnym zamachu na kata Warszawy Franza Kutscherę. W Udorzu poległ m.in. Stanisław Huskowski „Ali”. W filmie „Zamach” w reżyserii Jerzego Passendorfera, nawiązującym do zamachu na Kutscherę, w jego rolę wcielił się Tadeusz Łomnicki. To ten, który szarpie się z zamkiem od teczki z „filipinkami”, granatami produkowanymi przez niepodległościowe podziemie.

Tym razem znakomitą oprawę muzyczną zapewniła orkiestra OSP z Woli Libertowskiej. Oprócz hymnu, była także rota oraz zgrabnie zagrane marsze. Natomiast oprawę słowną uroczystości zapewnili weterani Harcerstwa Polskiego, głównie z Sosnowca. Wicestarosta powiatu zawierciańskiego Paweł Sokół poinformował zebranych o zaawansowanych pracach nad stworzeniem szlaków turystycznych nawiązujących do tras przemieszczania się oddziału PARASOLA, zarówno podczas odwrotu z Krakowa jak i ucieczki po krwawej potyczce w Udorzu. Wartę honorową pełnili komandosi z Lublińca. Po części oficjalnej wójt gminy Żarnowiec Grzegorz Scelina zaprosił zebranych na poczęstunek do remizy OSP w Udorzu. Grochówka smakowała znakomicie!
Na elewacji kaplicy w Udorzu, gdzie odprawiana był msza, umieszczona jest tablica pamiątkowa poświęcona osobom zaangażowanym w leczenie Eugeniusza Schielberga ps. „Dietrich”, rannego podczas wycofywania się wydzielonej grupy szturmowej Szarych Szeregów batalionu AK PARASOL z Krakowa. Początkowo tablica umieszczona była na elewacji budynku domostwa w Załężu, gdzie pod opieką sanitariuszki oddziału Hardego Alicji Bieda ps. „Ala” „Dietrich” był leczony. Niestety, po pracach remontowo-budowlanych budynku tablica została zdemontowana. Na szczęście władze gminy Żarnowiec przygarnęły ją i objęły patronatem.
Pojawia się pytanie dlaczego społeczeństwo Załęża dopuściło do takiej sytuacji!...?

S.O.

Dział: Śląskie