Reklama
Wyświetlenie artykułów z etykietą: Zdrowie
Czekasz na dobry moment, by rzucić palenie? Właśnie taki nadchodzi!
Rzucanie palenia nigdy nie jest łatwe, zawsze wymaga dużej dyscypliny i jeszcze większej motywacji. Są też momenty, które nie sprzyjają tej decyzji. Jesienią i zimą, gdy za oknem szybko robi się ciemno, dni stają się krótsze, a aura nie zachęca do podejmowania aktywności, motywacja spada do poziomu zerowego. Wymówki, że zimno i ciemno staną się już za kilka chwil nieaktualne, bo wiosna zbliża się wielkimi krokami.
Regeneracja od samego początku
Z dostępnych danych wynika, że organizm zaczyna się regenerować już od chwili rzucenia palenia. Korzyści są natychmiastowe. Już po 24 godzinach od odstawienia papierosów zmniejsza się ryzyko ostrego zawału serca, w ciągu 2-12 tygodni poprawia się krążenie i czynność płuc, do 3 miesięcy poprawia się kondycja fizyczna, a w ciągu 1-9 miesięcy – ustępują kaszel i duszność. W ciągu 10 lat – śmiertelność z powodu raka płuc jest o około połowę mniejsza niż wśród palaczy. Oczywiście najlepiej byłoby pozbyć się nałogu raz na zawsze. Nie jest to jednak wcale takie proste, nawet gdy rzucimy się w wir wiosennych porządków czy nowych aktywności. Trzeba się jednak przygotować na gorsze samopoczucie. Podczas procesu rzucania palenia mogą się pojawić drażliwość, spadek koncentracji, odczucie drapania w gardle, wzmożony kaszel. Warto zadbać o to, by pod ręką mieć przekąski – najlepiej te zdrowe w postaci pokrojonych w paski warzyw, pestek dyni, bakalii. Koniecznie trzeba mieć przy sobie wodę – oczyszcza organizm, ale i łagodzi głód nikotynowy. Dobrze też przeanalizować, kiedy i gdzie paliło się najwięcej. Jeśli podczas wypadów ze znajomymi – lepiej na jakiś czas je ograniczyć, jeśli podczas picia kawy, warto z tego rytuału zrezygnować.
Alternatywy – ważne z psychologicznego punktu widzenia?
Strategie rozstawania się z nałogiem są także przedmiotem zainteresowania naukowców. Badają między innymi, jaki wpływ na skuteczność tego wyzwania mają nikotynowe alternatywy: e-papierosy i podgrzewacze tytoniu. Ale na samym początku trzeba zaznaczyć, że – jak przekonują wszyscy lekarze, najlepszą możliwą metodą rozstania się z nałogiem jest definitywne zakończenie „znajomości” z nikotyną w każdej formie. Różne wśród użytkowników nikotyny jest też postrzeganie tych urządzeń: niektórym palaczom przejście na e-papierosy czy podgrzewacze (i, co najważniejsze: pozostanie im wiernym!) nie sprawi problemu, inni szybko uciekną z powrotem do tradycyjnych papierosów lub zaczną korzystać z nikotyny „hybrydowo”, łącząc papierosy z alternatywami. Obie ostatnie strategie skutków nie przyniosą, wręcz odwrotnie. Mimo że zarówno e-papierosy, jak i podgrzewacze tytoniu wykazują obniżoną szkodliwość (według niektórych badań, sięgającą nawet 95 proc.), to jej pozytywne skutki są odczuwalne jedynie w przypadku całkowitego porzucenia tradycyjnych papierosów. Niezwykle ważne jest jednak zapewnienie, że sięgamy po produkt przebadany i że inhalujemy substancję (liquid) o ostatecznej formule, poddanej testom laboratoryjnym. Na polskim rynku można znaleźć np. e-papierosy Vuse ePod działające w tzw. systemie zamkniętym z fabrycznie napełnionymi wkładami. Takie rozwiązanie gwarantuje, że użytkownik sięga po gotowy, gruntownie przebadany produkt. I nie chodzi tu wyłącznie o wygodę i estetykę użycia, ale właśnie o jakość gwarantowaną złożonym systemem testów i certyfikacji. Do najnowszych na polskim rynku alternatyw dla papierosów o obniżonym ryzyku zdrowotnym [1] należą też saszetki nikotynowe, można wybierać spośród różnych dostępnych produktów, np. VELO.
E-papieros czy podgrzewacz?
Sporo zależy tu od indywidualnych preferencji. Jeśli jednak szukamy potwierdzenia w statystyce, możemy spojrzeć na wyniki badania przeprowadzonego w 2021 roku przez Maison & Partners [2] badające postrzeganie alternatyw dla tradycyjnego palenia. Badanie zostało podzielone na dwa etapy: ilościowy i jakościowy. Statystycznie, większość z nas postrzega e-papierosy i podgrzewacze podobnie. Gdy jednak pytania o dużym stopniu ogólności uszczegółowimy oraz dowiemy się, którego z urządzeń respondent jest (lub nie jest) użytkownikiem, możemy wyciągnąć bardziej dogłębne wnioski. Okazuje się, że osoby niepalące mają dość negatywny obraz alternatyw: tak samo, jak tradycyjne papierosy jednoznacznie kojarzą się im one z nałogiem i uzależnieniem. Palacze z kolei widzą alternatywy jako „pierwszy krok ku niepaleniu”.
W zależności od potrzeb, może być to jednak mały kroczek, albo wielki krok. Podgrzewacze, jak mówi cytowane badanie, pozwalają zachować wiele elementów składających się na „otoczkę” tradycyjnego palenia: wygląd paczki z wkładami i rozwijanie jej z folii, zapach wkładów w opakowaniu, możliwość potrzymania, pokręcenia wkładem przed jego użyciem, smak tytoniu, trzymanie w ustach wkładu tytoniowego przypominającego klasyczny papieros (zamiast ustnika).
Z kolei e-papierosy w mniejszym stopniu przystają do wizerunku tradycyjnego papierosa — zarówno kształtem, jak i sposobem użytkowania (płynny liquid zamiast wkładu tytoniowego). Potrafią one jednak dostarczyć większej niż podgrzewacze dawki nikotyny, co dla osób uzależnionych może mieć znaczenie. Mając te informacje z tyłu głowy i przy założeniu, że naprawdę chcemy rozstać się z nałogiem, ale nie potrafimy zrobić tego za pomocą „jednego krótkiego cięcia” i silnej woli, warto rozważyć redukowanie ryzyka z uwzględnieniem nikotynowych alternatyw. Ale prawdziwym sukcesem jest – po prostu nie palić.
[1] https://asobczak.com.pl/woreczki-nikotynowe-nowy-rewelacyjny-jak-sie-wydaje-produkt-pomocny-w-redukcji-szkod-wywolanych-paleniem-tytoniu/
[2] „E-papierosy i podgrzewacze tytoniu jako alternatywy dla papierosów tradycyjnych”, Maison & Partners, 2021
Codzienna rutyna a rzucanie palenia
Wielu badaczy i organizacji, a także instytucji zdrowia publicznego na całym świecie przygląda się nowym produktom mającym stanowić potencjalnie mniej szkodliwą alternatywę dla tradycyjnych papierosów. Jednak nałóg to nie tylko kwestia uzależnienia od nikotyny, ale także powielania codziennych rytuałów. Dlatego warto podjąć ten wysiłek, na przykład zmieniając na jakiś czas otoczenie.
Co najbardziej szkodzi w papierosach? Dym. Raport Naczelnego Lekarza Stanów Zjednoczonych mówi o tym, że składniki dymu tytoniowego mogą potencjalnie generować kilkanaście lokalizacji nowotworowych w organizmie palacza. Prócz raka płuc, mówimy również o niekorzystnym wpływie na układ krążeniowo-naczyniowy, układ oddechowy i wielu potencjalnych chorobach metabolicznych.
Naukowcy opracowali nawet pojęcie tzw. skali obniżania ryzyka (risk continuum), która przedstawia poziom ekspozycji konkretnych produktów na toksyny. Według tej skali, potencjalnie najmniej szkodliwa jest tzw. nikotynowa terapia zastępcza (NRT), na drugim miejscu są tzw. modern oral products, czyli np. saszetki nikotynowe, następnie e-papierosy, za nimi tzw. traditional oral products, wśród których są podgrzewacze tytoniu oraz sproszkowany tytoń, a na końcu tradycyjne papierosy i cygara - najbardziej szkodliwe. Warto wiedzieć, że e-papierosy mogą działać w tzw. systemach otwartych lub zamkniętych, z gotowymi wymiennymi kartridżami, jak np. w przypadku Vuse ePod.
Jaka jest alternatywa?
Okazuje się, że dla palaczy, którzy za żadne skarby nie mogą skończyć z papierosami, istnieją inne rozwiązania, co więcej – według licznych badań naukowych, redukujące i ograniczające ryzyko zdrowotne związane z nałogiem. Ważną z psychologicznego punktu widzenia okolicznością może być po prostu oderwanie się od codziennych rytuałów. Dr Katarzyna Korpolewska, psycholog społeczna, wykładowczyni akademicka i autorka dwóch programów profilaktyki uzależnień dla młodzieży oraz programu rzucania palenia tłumaczy, dlaczego ta wiedza może być pomocna w rzucaniu palenia:
- Rzucanie palenia to walka z nałogiem na trzech poziomach. Pierwszy związany jest z uzależnieniem od nikotyny. Na drugim trzeba poradzić sobie z typowymi nawykami i zachowaniami, np. papieros po jedzeniu, do kawy, przy długiej rozmowie telefonicznej. Do tego należy też np. przyzwyczajenie trzymania papierosa w dłoni i sięgania nim do ust. Trzeci poziom to zachowania społeczne, czyli
np. spotkania w palarni, wzajemne częstowanie się papierosami, poczucie wspólnoty z innymi palaczami. Zerwanie z nałogiem oznacza więc zmianę trybu życia, komentuje dr Korpolewska.
Przyjazne okoliczności
Nieoczekiwanym sprzymierzeńcem może się okazać się na przykład rodzinny zimowy wyjazd lub po postu oderwanie się od codziennych czynności, zmiana otoczenia i rytmu dnia. Dr Korpolewska zaznacza, że ważne jest również, aby zrozumieć, jak silny jest mechanizm wypracowanego przez lata palenia nawyku: - Tu przydatne mogą być np. papierosy elektroniczne. Nadal po coś sięgam, trzymam między palcami, sięgam do ust, zaciągam się, ale zmniejszam dawkę nikotyny, nie wdycham substancji smolistych i nie truję otoczenia - mówi.
Trzeba podkreślić, że papierosy elektroniczne nie są oczywiście całkowicie bezpiecznym substytutem tradycyjnych wyrobów tytoniowych (z uwagi na zawartość nikotyny, która jest substancją psychoaktywną). Coraz częściej jednak podkreśla się ich rolę w redukowaniu szkód zdrowotnych związanych z paleniem1. Parlament Europejski zatwierdził właśnie raport Komisji Specjalnej ds. Walki z Rakiem (BECA) i stwierdził, że skutki wapowania będą musiały być porównywane ze zdrowiem osób palących, a nie ze zdrowiem osób, które nie palą. Pierwszy raz w historii instytucja europejska formalnie uznała rolę e-papierosów w procesie rzucenia palenia2.
Każdy moment jest dobry, by raz na zawsze pozbyć się z naszego otoczenia papierosowego dymu. Ważne, by znaleźć narzędzia i okoliczności, które mogą nam w tym skutecznie i definitywnie pomóc.
Mobilne płuca Polskiego Alarmu Smogowego zawitały do Wolbromia
Wolbrom jest jednym z 40 miejsc na mapie Polski, do których w tym sezonie grzewczym Polski Alarm Smogowy trafia z kampanią „Zobacz, czym oddychasz. Zmień to”. W dniach 9-22 lutego na płycie wolbromskiego Rynku stanęła antysmogowa instalacja przedstawiająca model ludzkich płuc. Płuca pokażą lokalnym społecznościom jakim powietrzem oddychają. Dwumetrowy model ludzkich płuc „oddycha” pochłaniając zanieczyszczenia powietrza, które osiadają na białej materii pokrywającej instalację. Po dwóch tygodniach biała materia pokrywa się pyłem i przybiera grafitowy lub nawet czarny kolor.
Kampania Polskiego Alarmu Smogowego i Radia Kraków „Zobacz czym oddychasz. Zmień to” ma na celu zwrócenie uwagi na dramatyczną jakość powietrza spowodowaną spalaniem węgla i drewna w gospodarstwach domowych. Pomimo obowiązujących uchwał antysmogowych tempo wymiany „kopciuchów” w Polsce jest zbyt wolne.
Projekt jest odpowiedzią na główny problem Polski: zanieczyszczenie powietrza. Ma na celu podniesienie świadomości na temat zanieczyszczenia powietrza w średnich i małych miastach Małopolski, charakteryzujących się wysokim poziomem zanieczyszczenia powietrza, niskim współczynnikiem wymiany starych źródeł ciepła, gdzie większość ludzi mieszka w domach o niskiej efektywności energetycznej i ma ograniczony dostęp do informacji o zanieczyszczeniu powietrza.
Wiele polskich regionów wprowadziło przepisy dotyczące spalania paliw stałych w gospodarstwach domowych. Jednak nadal poziom zanieczyszczenia powietrza jest bardzo wysoki. Wynika to z faktu, że większość polskich domów ogrzewanych jest za pomocą węgla i drewna, a mieszkańcy nie przestrzegają przepisów wynikających z uchwały antysmogowej dla Małopolski. Akcja z mobilną instalacją płuc ma zwrócić uwagę ludzi na problem i skłonić ich do działania (ubieganie się o dopłaty z ogólnopolskiego programu Czyste Powietrze na wymianę źródeł ciepła i docieplenie domów).
Umowa na dostawę, instalację i uruchomienie rezonansu magnetycznego podpisana
11 lutego, gdy obchodzony jest Światowy Dzień Chorego, w miechowskim starostwie wicemarszałek Łukasz Smółka i wojewoda Łukasz Kmita podpisali umowę na dostawę, instalację i uruchomienie rezonansu magnetycznego dla Szpitala św. Anny w Miechowie. Za 6.442.515 zł placówka zyska nowoczesny przyrząd, służący do nieinwazyjnej diagnostyki wszystkich anatomicznych wewnętrznych struktur organizmu - kości, tkanek miękkich, mózgu, serca, kanału szkieletowego. Rezonans magnetyczny jest szeroko wykorzystywany przy diagnozowaniu m.in. chorób ośrodkowego układu nerwowego, do wykrywania guzów w tkankach miękkich, guzów serca, płuc, nowotworów narządów rodnych.
Inwestycja sfinansowana zostanie ze źródeł zewnętrznych:
- 5.000.000 zł - dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w ramach "Małopolskiej Tarczy Antykryzysowej" - pakiet medyczny 3
- 1.422.515 zł - dofinansowanie przekazane przez Starostwo Powiatowe w Miechowie, pozyskane z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych
W podpisaniu i przekazaniu umowy uczestniczyli: dyrektor Szpitala św. Anny, radny wojewódzki lek.med. Mirosław Dróżdż, starosta miechowski Jacek Kobyłka, wicestarosta Paweł Osikowski i przewodniczący Rady Powiatu Krzysztof Świerczek.
Rezonans powinien zacząć pracować za 6 miesięcy, zatem już jesienią br. pierwsi pacjenci będą mogli skorzystać z nowoczesnej diagnostyki w miechowskiej pracowni.
Jak wytrwać w noworocznym postanowieniu i rzucić palenie?
Czy czas zimowych podróży okaże się nieoczekiwanym sprzymierzeńcem?
Do najtrudniejszych wyzwań noworocznych należy z pewnością rzucanie palenia, a mija waśnie pierwszy miesiąc nowego roku. Wiele osób niestety nie daje rady porzucić zgubnego nałogu z dnia na dzień i po krótkim okresie tytoniowej abstynencji przekłada swoje „żelazne” postanowienie o kolejny rok.
Okazuje się, że dla palaczy, którzy za żadne skarby nie mogą skończyć z papierosami, istnieją inne rozwiązania, co więcej – według licznych badań naukowych, redukujące i ograniczające ryzyko zdrowotne związane z nałogiem. A ważną z psychologicznego punktu widzenia okolicznością może być po prostu oderwanie się od codziennych rytuałów. Dr Katarzyna Korpolewska, psycholog społeczna, wykładowczyni akademicka i autorka dwóch programów profilaktyki uzależnień dla młodzieży oraz programu rzucania palenia tłumaczy, dlaczego ta wiedza może być pomocna w rzucaniu palenia:
- Rzucanie palenia to walka z nałogiem na trzech poziomach. Pierwszy związany jest z uzależnieniem od nikotyny. Na drugim trzeba poradzić sobie z typowymi nawykami i zachowaniami, np. papieros po jedzeniu, do kawy, przy długiej rozmowie telefonicznej. Tutaj należy też przyzwyczajenie trzymania papierosa w dłoni i sięgania nim do ust. Trzeci poziom to zachowania społeczne, czyli np. spotkania w palarni, wzajemne częstowanie się papierosami, poczucie wspólnoty z innymi palaczami. Zerwanie z nałogiem oznacza więc zmianę trybu życia – komentuje ekspertka.
I dlatego właśnie nieoczekiwanym sprzymierzeńcem może okazać się na przykład rodzinny zimowy wyjazd na ferie lub po postu oderwanie się od codziennych czynności, zmiana otoczenia i rytmu dnia.
Dr Korpolewska zaznacza, że ważne jest również, aby zrozumieć, jak silny jest mechanizm wypracowanego przez lata palenia nawyku: - Tu przydatne mogą być np. papierosy elektroniczne. Nadal po coś sięgam, trzymam między palcami, sięgam do ust, zaciągam się, ale zmniejszam dawkę nikotyny, nie wdycham substancji smolistych i nie truję otoczenia.
Warto wiedzieć, że według Public Health England, instytucji zdrowia publicznego w Wielkiej Brytanii oraz Royal College of Physicians (Królewskiego Kolegium Lekarskiego), alternatywne dla tradycyjnego palenia urządzenia, jak e-papierosy i podgrzewacze tytoniu, są potencjalnie mniej szkodliwe o ok. 90-95 proc. w porównaniu do tradycyjnych papierosów, a to ze względu na brak najbardziej toksycznych substancji smolistych zawartych w papierosowym dymie. Do najnowszych urządzeń tej drugiej kategorii dostępnych w Polsce należy np. glo hyper, ale oferta nikotynowych alternatyw dostępna na rynku wciąż się poszerza, wystarczy wspomnieć od niedawne dostępne w Polsce niezawierające tytoniu saszetki nikotynowe, przez niektórych naukowców wskazywane jako jeszcze mniej szkodliwe, niż te wyżej wspomniane[1]. Każdy moment jest dobry, by rzucić palenie, więc nie zrażajmy się, jeśli noworoczne postanowienie uwolnienia się od nałogu nieco odwleka się w czasie. Grunt, żeby znaleźć narzędzia i okoliczności, które mogą nam skutecznie i definitywnie w tym pomóc.
[1] Woreczki nikotynowe – nowy rewelacyjny (jak się wydaje) produkt pomocny w redukcji szkód wywołanych paleniem tytoniu. - Profesor Andrzej Sobczak (asobczak.com.pl)
Kolejna fala pandemii
W kraju przybiera na sile kolejna fala pandemii koronawirusa. Tym razem za wzrost zakażeń odpowiedzialny jest głównie wariant Omikron – zdecydowanie łatwiej rozprzestrzeniający się, ale za to prawdopodobnie mniej groźny. Kolejny szczyt zachorowań widać także na terenie gminy Wolbrom, w szkołach, przedszkolach. Wydłużyły się też kolejki do punktu testowania przy ul. Skalskiej.
W ostatnich dniach stycznia, w namiocie zlokalizowanym na parkingu koło przychodni zdrowia, wykonywanych jest nawet 120 wymazów, a warto zaznaczyć, że jest on czynny w tygodniu tylko dwie godziny dziennie (od 15 do 17) i trzy godziny w soboty oraz niedziele (od 8 do 11). 26 stycznia, gdy odwiedziliśmy punkt po godzinie 15, kolejka samochodów ciągnęła się wzdłuż ulicy Skalskiej. Pracujące tam pielęgniarki dwoją się i troją, by sprawnie i szybko wykonać powierzone, jakże ważne z punktu widzenia naszego zdrowia, zadanie. - Widzimy, że przyjeżdżają do nas osoby nie tylko z gminy Wolbrom, ale też z Miechowa czy Olkusza – informują, nie odrywając się niemal od pracy. Oprócz wykonania samego wymazu, muszą przecież wprowadzić wszelkie dane do systemu. Zdecydowana większość pacjentów ma skierowania od lekarzy i procedura jest dla nich bezpłatna. Można także samemu zgłosić się na badanie – koszt, to 100 zł w przypadku testu antygenowego lub 350 zł w przypadku testu PCR-RT. Działający od listopada 2020 roku punkt wymazowy „drive thru” przy ul. Skalskiej koordynowany jest przez Laboratorium Genetyczne Gyncentrum z Sosnowca.
25 lat pomagają walczyć z nałogiem
Rocznica „Pokory”
28 grudnia 1996 odbył się pierwszy miting anonimowych alkoholików grupy „Pokora” w Wolbromiu. Założycielami grupy było 4 ludzi, którzy postanowili sobie wzajemnie pomóc w walce z nałogiem alkoholowym. Obecnie grupa liczy około 20 członków (kobiet i mężczyzn). Grupa AA „Pokora” przez 25 lecie kilka razy zmieniała miejsce spotkań. Obecnie spotyka się w Wolbromiu przy ul. Górnej 6.
15.01.2022 uroczyście obchodziliśmy powstanie grupy – ze względu na pandemię bardzo skromnie i z zachowaniem środków ostrożności. Miting prowadził jeden z założycieli – Waldek.
Grupa dziękuje bardzo burmistrzowi MiG Wolbrom Adamowi Zielnikowi za udzielenie miejsca do spotkań, oraz dyrektorowi MOPS w Wolbromiu Tadeuszowi Posełkowi za wszelką pomoc.
Grupa AA „Pokora” zaprasza osoby, które chcą zerwać za nałogiem, jak i osoby z rodzin, w których występuje problem alkoholowy i szukają pomocy, na spotkania w każdą sobotę o godz. 16:00 w Wolbromiu ul. Górna 6. Można też wrzucić pytanie do skrzynki na listy, która znajduje się obok wejścia, ewentualnie pisać mailowo: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
W Nowym Roku zostaw papierosy za sobą
Rzucenie papierosów to jedno z najczęstszych noworocznych postanowień Polek i Polaków. Od kilku lat widnieje na szczycie listy zmian, które chcielibyśmy wprowadzić w naszym życiu. Tak, żeby wraz ze zmianą kartki w kalendarzu, zmienić też siebie – na lepsze. W Polsce papierosy pali prawie 8 milionów osób, ale chęć ich rzucenia wyraża tylko 12 proc. z nas. To jeden z trzech najniższych wyników w Unii Europejskiej. Są jednak sposoby pozwalające palaczom zwiększyć szanse na rozstanie z „dymkiem”. Nawet tym, którzy co roku obiecują sobie, że rzucą papierosy, a potem i tak do nich wracają.
Zapomina się o tym, że palenie papierosów jest chorobą. Dlatego palacz powinien pójść do lekarza, który dobierze najlepszy sposób leczenia. To uzależnienie ma podwójny charakter. Z jednej strony palacze uzależniają się od zawartej w papierosach nikotyny. Z drugiej – od samego rytuału palenia, czyli trzymania papierosa w ręce, widoku wydychanego dymu, sytuacji towarzyskich itp. Obydwa powody mają olbrzymi wpływ na to, że palaczom tak trudno rozstać się z nałogiem z dnia na dzień. Ale jest to możliwe!
Jednym ze sposobów zwiększenia szans na wygraną z papierosami jest przyjmowanie leków hamujących głód nikotynowy, czyli chęć zapalenia papierosa. W aptece bez recepty palacze mogą kupić cytyzynę w tabletkach (jak np. Desmoxan, Tabex czy Recigar), łagodzącą objawy odstawienia papierosów. Są też leki dostępne na receptę, zawierające bupropion lub wareniklinę. Dodatkowo palacze mogą wspierać się tzw. preparatami nikotynozastępczymi, jak np. Nicorette, Niquitin czy Niko-Lek. Można je kupić pod postacią plasterków, gum czy aerozoli w sprayu, także o smaku miętowym czy owocowym. Ponieważ zawierają nikotynę, przed ich stosowaniem konieczna jest konsultacja z lekarzem. Bezwzględnie powinni to zrobić palacze z nadciśnieniem, cukrzycą, nadczynnością tarczycy czy chorobą wrzodową. Przyjmowanie nikotyny w takich preparatach powoduje, że palacz nie czuje potrzeby zaciągnięcia się papierosem. Choć nikotyna uzależnia, to nie jest główną przyczyną chorób u palaczy i nie działa rakotwórczo. Dlatego Światowa Organizacja Zdrowia wpisała nikotynę w gumach i plastrach na Listę Leków Podstawowych, tak samo jak bupropion i wareniklinę.
W nowym roku na nowo pomyśl o swoim zdrowiu i rzuć palenie
U progu kolejnego roku wszyscy chcą wierzyć w nowy początek, a to, jaki on będzie, w ogromnej mierze zależy tyko od nas. Antropolog David Graebera powiedział: „Ostateczna, ukryta prawda o świecie jest taka, że to ludzie go stwarzają. I równie dobrze mogliby stwarzać go inaczej”.
Czas na zmiany jest tu i teraz, nie czekajmy z ważnymi postanowieniami do 1 stycznia, kiedy będziemy sobie obiecywać zdrowszą dietę, więcej ruchu, dystans do problemów, czy rzucanie tego, co szkodzi zdrowiu, na przykład palenia. Jeśli taka zmiana z dnia na dzień jest zbyt dużym szokiem, wiąże się z niepotrzebnym stresem, a zastępcze plastry nikotynowe, gumy do żucia czy akupunktura okazują się zawodne, można zafundować sobie okres przejściowy, sięgając po potencjalnie mniej szkodliwe dla zdrowia alternatywy, jak e-papierosy, podgrzewacze tytoniu czy saszetki nikotynowe. Dlaczego niektórzy naukowcy wskazują na te opcje jako pomocne w rozstaniu z nałogiem? Otóż w procesie rzucania palenia niemałą rolę odgrywa poczucie komfortu, a jeżeli stopniowe wychodzenie z nałogu jest zbyt skomplikowane, wiele osób traci motywację.
Na rynku znajdziemy dziś całkiem spory wybór produktów alternatywnych. Ważne jednak, by sięgać wyłącznie po te, które zostały poddane gruntownym testom, jak na przykład podgrzewacz tytoniu glo hyper poddany 44 testom behawioralnym, 164 analizom chemicznym, 46 badaniom klinicznym i 75 testom określającym wpływ na komórki organizmu.
Ciekawe wyniki przyniosły badania kliniczne, podczas których w czterech brytyjskich klinikach przebadano 500 woluntariuszy w wieku od 23 do 55 lat. Byli to palacze, którzy zamiast tradycyjnych papierosów, używali podgrzewacza tytoniu glo. Uzyskane wyniki zaprezentowane w naukowej publikacji wykazały, że całkowite przejście na to urządzenie spowodowało statystycznie istotne zmiany w zakresie tzw. „biomarkerów narażenia” oraz „biomarkerów potencjalnej szkody”, w porównaniu z kontynuacją palenia. W przypadku większości mierzonych biomarkerów, redukcje szkód zaobserwowane u osób były podobne do tych obecnych u osób, które całkowicie przestały palić.
Tradycyjnie, zbliża się czas, kiedy więcej przebywamy z bliskimi, podróżujemy, spotykamy w gronie przyjaciół. Warto podjąć wysiłek, by w nowym roku po prostu odetchnąć pełną piersią – bez dymu.
Rozmowa z Edytą Bryg – Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Miechowie
Zbliżamy się do szczytu zachorowań 4 fali – należy ograniczyć kontakty międzyludzkie
Wieści Miechowskie: - Rozmawiamy na początku grudnia, gdy w całym kraju wzbiera kolejna fala zachorowań na COVID-19. Powiat miechowski nie odnotowuje aż tak drastycznych przyrostów zakażeń, np. 1 grudnia było ich 22 i na szczęście nikt z tego powodu nie umarł. Czy to oznacza, że nasz Sanepid dobrze walczy z pandemią, czy może mieszkańcy przestrzegają obostrzeń?
- Chciałabym, żeby tak zostało. Rzeczywiście powiat miechowski na tle województwa małopolskiego długo pozostawał na poziomie niskich współczynników zapadalności (nowych przypadków osób zakażonych w określonym przedziale czasowym na 10.000 mieszkańców).
Jednodniowa analiza przyrostów nie mówi nam o sytuacji epidemiologicznej danego regionu. Najbardziej przydatnymi analizami jest analiza zapadalności w wymiarze 14 dni. Obecnie widzimy wzrost osób zakażonych wirusem SARS-CoV-2. Niestety wzrost liczby zgonów jest przesunięty co do wzrostu liczby zakażonych o około 2-3 tygodni. Obserwujemy jednak mniejszy odsetek zgonów w porównaniu z 2 czy 3 falą zakażeń w odniesieniu do ubiegłego roku jak i wiosną br. Naszym podstawowym i zasadniczym celem jest zapobieganie występowania chorób u ludzi, który realizujemy w różnego rodzaju działaniach. Przede wszystkim staramy się zachęcać do zachowań prozdrowotnych promując szczepienia przeciwko COVID-19, zdrowy tryb życia, wspomaganie odporności. Tak, z pełną świadomością potwierdzam, iż moi pracownicy walczą z pandemią, poprzez prowadzone dochodzenia epidemiologiczne i kierowanie osób, które zostały narażone na kontakt pośredni lub bezpośredni z osobą zakażoną na kwarantannę, co pozwala ograniczać rozprzestrzenianie się wirusa.
W trakcie kontroli obiektów z różnych zakresów dziedzin życia takich jak: szkoły, zakłady żywienia otwartego, sklepy, centra kultury, różnego rodzaju przedsiębiorców pouczaliśmy o konieczności stosowania zasady DDM (Dystans, Dezynfekcja, Maseczka) bo jest to bardzo ważny element ograniczający rozprzestrzeniania się wirusa. Niestety w sytuacji szczytu zachorowań, kiedy pouczenia nie są respektowane, musimy sięgać po bardziej dotkliwe metody jakimi są mandaty za nieprzestrzeganie zasad.
Większość świadomych i odpowiedzialnych osób przestrzega zasad DDM, natomiast nie wszyscy, co jest bardzo egoistycznym zachowaniem. Najbardziej oporną grupą, jak widzimy w trakcie kontroli, jest młodzież szkół ponadpodstawowych, niektórzy sprzedawcy, usługodawcy.
Sami możemy zadbać o siebie prosząc innych o zachowanie dystansu min. 1,5 m np. w kolejce do kasy, do lekarza czy kościele, przestrzeganiu limitu osób w sklepie, stosowania maseczek w sposób prawidłowy zasłaniając nos i usta.
Dlatego apeluję do Państwa o szczepienie przeciwko COVID-19 i respektowanie ograniczeń wynikających z aktualnej sytuacji epidemiologicznej.