Reklama

Powiat miechowski

czwartek, 27 maj 2021 12:36

Park Miejski w Miechowie otwiera swoje podwoje Wyróżniony

 

Od soboty 29 maja, zrewitalizowany Park Miejski w Miechowie zostanie znowu udostępniony wszystkim chętnym!!!

Władze samorządowe liczą, że odnowiony park stanie się miejscem odpoczynku, spacerów i rekreacji, a mieszkańcy i goście chętnie będą odwiedzać to miejsce, by spędzać czas na świeżym powietrzu.

Park będzie czynny w godzinach 6:00 – 22:00.

W związku z panującą pandemią koronawirusa COVID-19, prosimy o przestrzeganie obowiązujących obostrzeń i zaleceń odnoszących się do przestrzeni publicznej.

 

Dzisiaj (26.05.2021 r.) około godz. 9:00 funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Miechowie otrzymali informację, że w Kozłowie doszło do kolizji drogowej dwóch pojazdów. Sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia fiatem i uciekał w kierunku Książa Wielkiego, gdzie próbowano zatrzymać go do kontroli. Kierowca jednak nie reagował na polecenia policjantów, wjechał na krajową siódemkę i dalej uciekał w stronę Wodzisławia, zmuszając innych uczestników ruchu drogowego do zjeżdżania na pobocze.

W Wodzisławiu miechowscy policjanci ponownie próbowali zatrzymać uciekiniera, ale mimo uszkodzenia pojazdu, kierowca kontynuował jazdę. W miejscowości Moczydło skręcił w boczną drogę. Nie widząc innej możliwości do zatrzymania pojazdu, funkcjonariusze oddali strzały z broni palnej, chcąc przebić jego opony. W Wolicy, jeden z mieszkańców, słysząc odgłosy pościgu, postanowił wesprzeć mundurowych i zatarasował drogę swoim samochodem marki Volkswagen. Uciekający, chcąc ominąć przeszkodę wjechał do przydrożnego rowu. Po uderzeniu w betonowy przepust auto dachowało.

Zatrzymany kierowca to 25-letni mieszkaniec Miechowa, który z obrażeniami został przewieziony do szpitala. Obok niego w aucie znajdowała się także 20-letnia mieszkanka powiatu miechowskiego. Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca miał śladowe ilości alkoholu w wydychanym powietrzu, zatem trudno odgadnąć powody, dla których nie zatrzymał się do kontroli i postanowił uciekać. Pobrana do badania krew pozwoli na precyzyjne ustalenie, czy nie był pod wpływem innych środków odurzających. Nie był poszukiwany przez organy ścigania, a samochód był prawidłowo zarejestrowany.

Trwają czynności wyjaśniające. Jedno jest pewne - sprawca odpowie za szereg przekroczeń prawa, za które może spodziewać się surowego wyroku.

 

 

Za bramkarza bramkarz

Niespodzianki nie było i chyba tak na dobrą sprawę nikt się jej nie spodziewał. Miechowianie przegrali z liderem krakowskiej ligi okręgowej 0:4. Rezultat zszedł jednak na dalszy plan wobec wiadomości o zmianie na ławce trenerskiej Pogoni. Spotkanie z TS Węgrzce okazało się ostatnim za kadencji Marka Holochera. Od poniedziałku 17 maja br. zastąpił go Krzysztof Szot – według wielu (w tym piszącego te słowa) jeden z najlepszych golkiperów w historii „Gryfitów”

Marek Holocher prowadził MKS Pogoń od 14 lipca 2020 roku, zastępując rodzinny duet Marek Kowalski-Michał Kowalski. Pierwszy „chrzest bojowy” w nowym zespole przeszedł dwa dni później, gdy jego piłkarze pokonali w sparingu Partyzanta Dojazdów 5:2. Były golkiper czołowych zespołów z Krakowa (Wisły, Cracovii i Hutnika) miał przede wszystkim zadbać o lepszą organizację w defensywie, która miała przynieść wymierne korzyści. Runda wiosenna 2020 okazała się dla miechowian co najmniej udana – ósma lokata w tabeli i bilans spotkań w postaci siedmiu zwycięstw, remisu oraz sześciu porażek może nie napawały dumą, były to jednak wyniki więcej niż przyzwoite. Największy wkład w osiągnięcia miechowian mieli: momentami rewelacyjny Nigeryjczyk Kenneth Ukata, zawsze nieustępliwy kapitan Pogoni Dawid Byrski, jak również znakomicie dysponowani bramkarze w postaci Mateusza Dudka i Michała Macha. Wszystko zaczęło się psuć przed rozpoczęciem rundy rewanżowej 2021. Brakuje Nigeryjczyków – Kennetha Chigozie Ukaty oraz Emmanuela Chukwuebuki Ojinkei. Pierwszy stanowił o sile ofensywnej Pogoni, zdobył jesienią siedem goli, najwięcej w drużynie. Drugi zaliczył jedno trafienie, obecnie zaś jest gwiazdą Piliczanki Pilice, dla której strzela gola za golem.

Statystyki wiosną są bezwzględne: Pogoń zdołała pokonać jedynie słabiutkiego Leśnika Gorenice w stosunku 3:2, męcząc się z nim niemiłosiernie, za to poniosła porażki z Bolesławem Bukowno 0:3 (u siebie) oraz liderem tabeli TS Węgrzce 0:4 (na wyjeździe). Przegrane z czołowymi zespołami krakowskiej ligi okręgowej nie bolałyby jeszcze tak bardzo, gdyby nie styl gry, który delikatnie mówiąc nie porywał… Miechowianie cierpią w ofensywie, brakuje im zawodnika gwarantującego zagrożenie pod bramką przeciwnika. Dość powiedzieć, że o sile ataku Pogoni decyduje w głównej mierze dyspozycja Dawida Byrskiego. Kapitan drużyny niebiesko-biało-czerwonych dwoi się i troi na murawie, strzela z dystansu, asystuje i trafia z wolnych czy karnych, jednak matematyka jest bezwzględna. Adekwatna byłaby tutaj sparafrazowana sentencja: „I Herkules d…, gdy obrońców kupa…”

Kierunek – Proszowice

 

Z głębokim żalem i serdecznymi wyrazami współczucia dla najbliższych, kadry pedagogicznej i wielu pokoleń absolwentów, mieszkańcy i przedstawiciele władz Powiatu Miechowskiego przyjęli wiadomość o śmierci, w dniu 17 maja 2021 roku, 96-letniego Ernesta Kolano – niezwykle zasłużonego dla Miechowszczyzny, wieloletniego Dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Miechowie.

Nieodżałowanej pamięci Ernest Kolano pełnił obowiązki dyrektora LO od 1 września 1955 roku do 31 sierpnia 1984 roku. To on zainicjował i z sukcesem doprowadził do końca budowę gmachu Liceum.

Obecny dyrektor Zygmunt Dróżdż tak wspomina swojego zasłużonego poprzednika, z najdłuższym stażem dyrektorskim w historii miechowskiego Liceum: „Był człowiekiem wyjątkowym, podejmował szereg działań służących rozwojowi szkoły. Stwarzał warunki sprzyjające doskonaleniu intelektualnemu i artystycznemu uczniów. Wspierał nauczycieli, cenił sobie współpracę z rodzicami i ze środowiskiem lokalnym. Wzbudzał ogólny szacunek i respekt. Długoletnia praca na stanowisku dyrektora pozostanie dla wielu testamentem Jego działań. Pan Dyrektor Ernest Kolano był człowiekiem wielu pasji, obdarzonym silnym charakterem, erudycją, kulturą osobistą, ale przede wszystkim talentem pedagogicznym, którym zapisał się w pamięci wielu pokoleń uczniów”.

Ostatnie pożegnanie śp. dyr. Ernesta Kolano rozpocznie Msza św. żałobna w Kościele św. Barbary na miechowskim Cmentarzu Parafialnym, w środę 19 maja o godzinie 12:00. Zamiast kwiatów, najbliżsi proszą o ofiarę na Hospicjum im. bł. S. Bernardyny Jabłońskiej w Miechowie.

Krzysztof Capiga

rzecznik prasowy Starostwa

niedziela, 16 maj 2021 18:57

Piłka nożna - klasa B, grupa Olkusz

W dwumeczu 5:5 – Cobra odgryzła się Northstarowi

Po jesiennym wyjazdowym zwycięstwie Northstaru z Wężerowem, rewanż w Bukowskiej Woli zakończył się lustrzanym odbiciem rezultatu z 13 września 2020 roku. Czegóż w tym spotkaniu nie było! Gra dziewięciu gospodarzy przeciwko jedenastu zawodnikom gości? Proszę bardzo! Dwa rzuty karne odgwizdane w przeciągu 60-ciu sekund? Nic trudnego! Czerwona kartka za zagranie ręką niczym Luis Suárez podczas ćwierćfinału mistrzostw świata w RPA? Odhaczone! Tego późnego popołudnia nieliczni kibice zgromadzeni przy linii bocznej boiska mogli narzekać na stan murawy (pełnej żółtych mleczy i nieco zbyt wysokiej trawy), kapryśną pogodę (wiatr i kapiący deszcz studził majową temperaturę) czy poziom sportowy widowiska, jednak na pewno nie mogli mieć pretensji o brak dramaturgii, bo działo się naprawdę sporo.
Zwłaszcza w pierwszej części gry, która momentami przypominała futbolowy rollercoaster. Najpierw ku zdziwieniu wszystkich obserwatorów okazało się, iż rozgrzewających się piłkarzy w biało-czarnych kostiumach jest zbyt mało. I rzeczywiście gospodarze ruszyli do boju w zaledwie dziewięcioosobowym składzie! Wydawało się zatem, że o pozytywnym wyniku mogą w pojedynku z Cobrą zapomnieć. Rozgrywki B klasy rządzą się jednak swoimi, nie zawsze przewidywalnymi, prawami. Michał Ordys i spółka wcale nie zamierzali oddawać rywalom pola. Owszem, stracili w pierwszym kwadransie dwie bramki, lecz przebieg meczu wcale nie wskazywał na ogromną przewagę przyjezdnych. A potem tempo postanowił podkręcić Mateusz Mudyn. Jeden z kluczowych graczy Northstaru najpierw strzelił gola kontaktowego z rzutu karnego, następnie zaś wywalczył kolejną „jedenastkę”, którą na wyrównanie zamienił kapitan miejscowych. Dodatkowo Northstar otrzymał korzyść dodatkową – za zatrzymanie futbolówki zmierzającej do bramki ręką Krzysztof Szyba zobaczył czerwony kartonik i wylądował na trybunach, czytaj: na trawie przy linii bocznej boiska.
Po zmianie stron nie było już tak emocjonująco. Cobra wciąż delikatnie przeważała, a na dodatek miała możliwość wpuszczenia świeżych sił w przeciwieństwie do rywala. Decydującą o trzech punktach bramkę goście zdobyli dzięki pięknemu technicznemu uderzeniu Sykały zza pola karnego. Northstar do ostatniego gwizdka ambitnie walczył o punkt. Dość powiedzieć, że golkiper gospodarzy – Łukasz Soczówka – nie mógł tego późnego popołudnia zaliczyć do „bezrobotnych” .
Szósta pozycja olkuskiej B klasy pozostaje w zasięgu trzech ekip: Northstaru, Victorii Smroków oraz Czapli Czapel Małych. O tym, która z nich zdoła uplasować się w idealnym środku tabeli, przekonamy się w ciągu następnych serii spotkań. Ciekawie będzie też w czołówce. Głównym faworytem wydaje się Strumyk Zarzecze, którego zatrzymać w drodze do A klasy będzie już niezwykle trudno.

17. kolejka B klasy olkuskiej, mecz z 15.05.2021:
Northstar Miechów – Cobra Wężerów 2:3 (2:2)
Bramki: Mudyn 29’ (karny), Ordys 31’ (karny) – Żabicki 8’, Drozdowski 13’, Sykała 48’