Reklama
Bukowno
Obywatel ujął nietrzeźwego kierowcę Wyróżniony
Na uznanie i pochwałę zasługuje obywatelska postawa świadka, który zabrał kluczyki nietrzeźwemu kierowcy Volkswagena, a o sprawie powiadomił policję.
W poniedziałek (03.04. br.) po północy Dyżurny Komisariatu Policji w Bukownie otrzymał informację o nietrzeźwym kierowcy. Zgłaszający poinformował, że stojąc przed lokalem w Bolesławiu zauważył zaparkowany na poboczu drogi samochód, który miał włączone światła awaryjne. Mężczyzna podszedł do tego kierowcy, by udzielić mu pomocy. Kiedy jednak zgłaszający wyczuł od niego woń alkoholu, natychmiast wyciągnął kierowcy kluczyki ze stacyjki i o sytuacji poinformował policję. Wszystko wskazywało, że kierowca jest nietrzeźwy. Przeprowadzone przez policjantów badanie alkomatem wykazało, że 46-latek miał ponad 2 promile alkoholu. Jak się okazało kierowca Volkswagena wracał od znajomych z Katowic, gdzie spożywał alkohol. Pech sprawił, że samochód „odmówił” posłuszeństwa i kierowca musiał zatrzymać swój pojazd.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi 2 lata odsiadki i nawet 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Policjanci apelują, aby każdy reagował na niebezpieczne zachowanie innych uczestników ruchu drogowego. Zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników drogi. Każdy może zadzwonić – nawet anonimowo – pod numer telefonu 112 i może, a wręcz powinien powiadomić najbliższą jednostkę Policji o takim fakcie. Policjanci sprawdzą każdy taki sygnał.
Wypadek drogowy w Bukownie Wyróżniony
20 lipca w Bukownie doszło do wypadku drogowego z udziałem dwóch samochodów osobowych – Seata i Volkswagena. Ranna w tym zdarzeniu została 6-letnia pasażerka, która trafiła do szpitala w Jaworzanie.
Do wypadku doszło około godziny 12:20 w Bukownie, na skrzyżowaniu ulicy Sławkowskiej z drogą w kierunku miejscowości Przymiarki. Jak wstępnie ustalono, 22-letni kierowca Volkswagena nie zatrzymał się na skrzyżowaniu przed znakiem stop i uderzył w Seata, a następnie w ogrodzenie znajdujące się przy jednej z posesji. W wyniku tego zdarzenia ranna została 6-letnia pasażerka Seata, którą karetką pogotowia przetransportowano do szpitala w Jaworznie. Kierujący pojazdami byli trzeźwi. Na miejscu pracował technik kryminalistyki. Policjanci będą teraz ustalać dokładnie przyczynę i okoliczności tego wypadku drogowego.
Apelujemy o zachowanie ostrożności i jazdę zgodną z przepisami. Bądźmy odpowiedzialni na drodze. Pamiętajmy o tym, że chwila nieuwagi może doprowadzić do nieszczęśliwych wypadków. Dlatego jedźmy ostrożnie, przestrzegając przepisów, z prędkością dostosowaną do warunków panujących na drodze. Bezpieczeństwo na drodze zależy w dużej mierze od kierowców – od ich rozwagi i umiejętności przewidywania zagrożeń a wzajemny szacunek oraz zwykły zdrowy rozsądek pomoże każdemu bezpiecznie dojechać do celu.
Bukowno. 83-letnia kobieta zginęła w pożarze Wyróżniony
07. kwietnia, około godziny 8:00, doszło do pożaru drewnianego domu w Bukownie. Podczas akcji ratowniczo-gaśniczej przeprowadzonej przez strażaków znaleziono ciało 83-latki.
Zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego otrzymano od Powiatowego Centrum Powiadamiania Ratunkowego około godziny 8:00 rano. Z informacji wynikało, że w domu mogą znajdować się dwie starsze osoby. Na miejsce natychmiast skierowano służby. Podczas akcji ratowniczo-gaśniczej przeprowadzonej przez strażaków, znaleziono ciało 83-latki. W domu znajdował się również 79-letni mężczyzna, który wyszedł o własnych siłach. Mężczyzna z poparzeniami ciała został przetransportowany do szpitala w Olkuszu.
Na miejscu wykonano czynności z udziałem prokuratora i biegłego z zakresu pożarnictwa oraz technika kryminalistyki. Ciało kobiety zostało zabezpieczone do dalszych badań w Zakładzie Medycyny Sądowej. Trwają ustalenia śledczych co do przyczyny i okoliczności tego pożaru, a także szacowane są straty. Wstępnie wykluczono by doszło do celowego podpalenia.
Groził rodzinie pozbawieniem życia, miał nielegalną broń
Sąd Rejonowy w Olkuszu zastosował 3 miesiące aresztu wobec 44-letniego mężczyzny, który podczas domowej awantury groził rodzinie pozbawieniem życia i uderzył nastoletniego syna stającemu w obronie matki. Mężczyzna miał nielegalną broń i amunicję.
W środę (01.09. br.) po godzinie 23:00 dyżurny komisariatu w Bukownie został powiadomiony przez mieszkankę gminy, że jej 44-letni syn awanturuje się i miał pobić domowników. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że mężczyzna groził bronią żonie i w trakcie awantury szarpał ją. 44-latek uderzył nastoletniego syna i wykrzykiwał, że pozbawi go życia. Groził także swojej matce, która prosiła o pomoc policjantów. Mężczyzna jeszcze przed przyjazdem policji uciekł do pobliskiego lasu, gdzie ukrył broń. Funkcjonariusze, po ustaleniu okoliczności zdarzenia, wezwali na miejsce posiłki. Po pewnym czasie mężczyzna wrócił pod domu i zaczął dobijać się do drzwi. Był agresywny i stawiał opór podczas zatrzymywania. Był nietrzeźwy – wynik badania wykazał u niego blisko dwa promile alkoholu.
Policjanci zabezpieczyli podczas przeszukania pomieszczeń ponad 50 sztuk amunicji różnego typu i kalibru, na którą mężczyzna nie posiadał wymaganego zezwolenia. Śledczy ustali również miejsce, gdzie mężczyzna ukrył broń, która również została zabezpieczona na potrzebę prowadzonej sprawy.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego 3.09. br. prokurator przedstawił podejrzanemu zarzuty gróźb karanych, naruszenia nietykalności cielesnej, posiadania broni i amunicji bez wymaganego zezwolenia i wystąpił z wnioskiem o areszt, do którego w sobotę przychylił się sąd. Podejrzany najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Może mu grozić do 8 lat więzienia.
Groził synowi pozbawieniem życia i podpalił dom Wyróżniony
Policjanci zatrzymali 60-latka, który nietrzeźwy awanturował się z żoną i synem. Mężczyzna groził swojemu synowi pozbawieniem życia i zdrowia. Oblał również benzyną dom mieszkalny i podpalił go. Podejrzany trafił do aresztu na 2 miesiące.
Do zdarzenia doszło w gminie Bukowno, w poniedziałek 26 lipca, po godzinie 22. Dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, że nietrzeźwy 60-latek awanturuje się z żoną i grozi synowi pozbawieniem życia. Gdy policjanci przyjechali pod wskazany adres, 60-letnia kobieta wraz z 30-letnim synem przebywali na zewnątrz budynku. W środku znajdował się nietrzeźwy mężczyzna, który zamknął drzwi wejściowe domu. Wcześniej benzyną oblał beton przed posesją i część budynku.
Policjanci weszli do budynku otwierając drzwi wejściowe zapasowym kluczem, który miała przy sobie gospodyni. Mundurowi, wykorzystując chwilę nieuwagi napastnika, próbowali go obezwładnić. Mężczyzna jednak odpalił zapalniczkę, wskutek tego zarówno wnętrze domu, jak i ubranie mężczyzny zaczęły płonąć. Policjanci chwycili koce leżące na łóżku by zdusić nimi ogień na odzieży mężczyzny. Tymczasem ogień w pomieszczeniu szybko się rozprzestrzeniał, a dym coraz bardziej ograniczał im oddychanie. Funkcjonariusze wyprowadzili zatem mężczyznę i wrzucili go do niewielkiego oczka wodnego, które znajdowało się przy posesji.