Reklama

piątek, 06 czerwiec 2014 10:31

Odsłonięcie i poświęcenie pomnika w Czarnym Lesie

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Dla takich chwil warto żyć

-„W najśmielszych oczekiwaniach, wymyślając konkurs parę lat temu, nie mogłem marzyć o tym, że doprowadzi on do odnowienia jakiegoś pomnika. I za to, autorkom serdecznie dziękuję” - mówił podczas uroczystości w Czarnym Lesie przedstawiciel Muzeum Armii Krajowej w Krakowie, pomysłodawca konkursu „Zachować dla przyszłych pokoleń” Robert Springwald. A miał na myśli dwie uczennice Zespołu Szkół w Dłużcu, które zainspirowały lokalną społeczność do upamiętnienia miejsca zamordowania przez hitlerowskich okupantów 11 mieszkańców Łan Średnich.

A wszystko zaczęło się...

 

...od drugiej edycji konkursu, na który ówczesne gimnazjalistki z Dłużca - Justyna Komperda i Marlena Madej, przygotowały dokładną i bogato ilustrowaną pracę na temat pomnika poświęconego poległym 4 czerwca 1943 roku w Czarnym Lesie. Jak ustaliły, powstał on wiosną 1944 roku, na miejscu mordu dokonanego przez niemieckich żołnierzy, wzniesiony z inicjatywy rodzin poległych, które w tym czasie przenosiły ciała do wspólnej mogiły w Łanach Podleśnych (obecnie Łanach Średnich). Bliscy zamordowanych, mimo obaw przed represjami ze strony okupantów uznali, że będzie to najlepszy sposób zachowania w pamięci potomnych tragedii, jaka wydarzyła się w tym lesie. Dzięki nim, wiemy dokładnie, gdzie to było.

Przez wiele lat miejsce to odwiedzała młodzież ze szkoły w Dłużcu, która co roku oddawała cześć ofiarom i starała się utrzymywać je w należytym porządku. Jednak w miarę upływu lat tradycja ta coraz bardziej się zacierała, aż w końcu jej zaprzestano. Pomnik stał opuszczony, a napisy na tablicy pamiątkowej stały się prawie nieczytelne.

Z opisu, jaki możemy znaleźć w pracy konkursowej Justyny i Marleny wynika, że w 2012 roku stan pomnika i całego terenu uświęconego krwią pomordowanych, był wręcz żałosny. Wraz ze swą opiekunką, nauczycielką historii Mariolą Świerczek – Karoń, dziewczęta za punkt honoru postawiły sobie odnowienie i przywrócenie dawnej świetności temu miejscu. Po długich rozważaniach i wielu rozmowach stwierdziły, że same mogą tylko je uporządkować. O wsparcie i pomoc poprosiły więc dyrektora gimnazjum - Krzysztofa Szczepankiewicza, który chętnie zaangażował się w tę inicjatywę. Zorganizowano spotkanie z sołtysem Marianem Barczykiem, na którym wspólnie opracowano cele do zrealizowania, tj.: wymianę tablicy pamiątkowej z zachowaniem jej pierwotnego kształtu, remont pomnika, ogrodzenie i wysypanie żwirem miejsca wokół obiektu, wymianę krzyży na kurhanach (pełniących przez jakiś czas rolę tymczasowego miejsca spoczynku pomordowanych), ułatwienie dotarcia do pomnika poprzez wycięcie niepotrzebnych drzew i krzewów oraz postawienie tablic informacyjnych i oznakowanie drogi.

Pierwszą instytucją, z którą nawiązano kontakt, było Nadleśnictwo w Olkuszu, na terenie którego znajduje się owo miejsce pamięci narodowej, a pierwszą czynnością - wymiana tablicy. Niestety, to już wiązało się z dużymi kosztami, dlatego trzeba było poszukać sponsorów. W końcu udało się dotrzeć do Mariusza Żuchowicza, właściciela zakładu kamieniarskiego „Zumar Granit” w Gołaczewach, który zgodził się na jej ufundowanie. Do Dłużca została przywieziona na dzień przed oddaniem pracy na konkurs!

Tablica jest, ale...

...nie można jej zamontować na starym pomniku. Wtedy zrodził się pomysł wybudowania nowego. Jego projekt został wykonany przez Monikę Grojec oraz Agatę Piwowarczyk. Na dwóch spotkaniach z przedstawicielami Nadleśnictwa w Olkuszu i Urzędu Miasta i Gminy Wolbrom zapadły kluczowe decyzje dotyczące wspólnych działań. Włączyła się także w nie posłanka Lidia Gądek, która zadeklarowała chęć wsparcia i ufundowania głównej części pomnika czyli kamienia. Po długich poszukiwaniach odpowiedni materiał znaleziono w miejscowości Mikoszów (woj. dolnośląskie). Właściciel firmy „Grandpol” Robert Kawończyk, po zapoznaniu się z historią tego miejsca, postanowił obniżyć cenę głazu. Dzięki współpracy z firmą transportową A.W.S. - TRANS Alicji Pasich oraz Przemysława, Arkadiusza i Michała Pasichów - kamień przewieziono do Dłużca, następnie z pomocą firm „Widzakon” Artura Koniecznego oraz „Janmar” Andrzeja Będkowskiego głaz rozładowano i przetransportowano do lasu.

Nie było to łatwe przedsięwzięcie. Kamień ważył około 5 ton i ułożenie go w trudno dostępnym i grząskim terenie wymagało nie lada wysiłku. Pomagali wszyscy – od dyrektora szkoły, przez sołtysa, mieszkańców Dłużca, po uczniów gimnazjum. Przed posadowieniem głazu, zdemontowane części starego pomnika zakopano u jego stóp.

25 maja 2013 roku...

…biskup Piotr Skucha poświęcił kamień i nową tablicę pamiątkową, modląc się razem z innymi za „naszych braci i siostry, którzy stali się ofiarami ucisku, przemocy, złości i oddali swe doczesne życie w obronie ludzkiej godności oraz wolności ojczyzny”.

Bohaterską śmiercią zginęli wówczas: Anastazja Kasperczyk, Jan Kasperczyk, Edward Kasperczyk, Piotr Kasperczyk, Maria Gacek, Wanda Gacek, Adam Gacek, Irena Szota oraz troje, których nazwisk nie udało się ustalić.

Odsłonięcia nowego pomnika w miejscu stracenia dokonali: Roman Postkard - mieszkaniec Łan Podleśnych, Zofia Bielecka - świadek wydarzeń oraz Wincenty Gajewski - syn świadka wydarzeń.

-„Las kryje swoje głębokie tajemnice. To drzewo, ten dąb, na pewno był świadkiem egzekucji, tego mordu” - mówił nadleśniczy Romuald Jurzykowski. -„Nic nam nie powiedział, ale istotą mądrości jest milczenie. Trzeba pytać, trzeba umieć słuchać. Ta otaczająca nas przyroda z pewnością wiele widziała. Las, to schronienie. Las, to miejsce oddechu. Las, to życie. Ale las, to także miejsce kaźni. I właśnie w tym miejscu stała się ta straszna rzecz dla ludzi, którzy przecież nic nie zawinili. To była przestroga dla mieszkańców, żeby nie pomagać powstańcom, których okupanci uważali za zbirów. Szanujmy to miejsce. My, leśnicy zobowiązujemy się, wobec wszystkich tu obecnych, że będziemy o to miejsce dbali, będziemy przechowywali tę pamięć.” Nadleśniczy dziękował dyrektorowi Zespołu Szkół w Dłużcu, że zmobilizował lokalną społeczność i doprowadził do przywrócenia świetności zapomnianemu miejscu.

Wiązanki kwiatów pod pomnikiem złożyli: poseł Lidia Gądek wraz z dyrektorem biura poselskiego Tomaszem Bargiełem, burmistrz Miasta i Gminy Wolbrom Jan Łaksa z wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej Stanisławem Pyzio, mieszkańcy Łan Średnich, w tym sołtys Bożena Pronobis, przedstawiciele instytucji oświatowych - Wanda Brześcińska z Kuratorium Oświaty w Krakowie i Stanisław Kołodziej z Małopolskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli, uczestniczki konkursu oraz mieszkańcy Dłużca.

Reprezentujący Muzeum Armii Krajowej w Krakowie Robert Springwald podkreślał wrażliwość autorek pomysłu odnowienia pomnika i dziękował wszystkim, którzy na tę wrażliwość odpowiedzieli: rodzicom, nauczycielom, duszpasterzom, przyjaciołom. -„Bo gdzieś jest źródło tej wrażliwości – w rodzinie, w domu, w szkole, w parafii, wśród przyjaciół. Macie dobre źródła i oby one w Waszych sercach nie wyschły.”

Poseł Lidia Gądek dziękowała z kolei młodzieży za pamięć o tragicznych wydarzeniach z historii narodu. -„Będziemy pamiętać, żeby nigdy więcej drugiemu człowiekowi takiej krzywdy nie zrobić. I o to chodzi, by z dzisiejszej uroczystości wynikła jedna prawda, jedno przesłanie na przyszłość – nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe. I niech to miejsce zawsze nas tego uczy” - przestrzegała.

Pięknym dopełnieniem tej części uroczystości było symboliczne odtworzenie tragicznych wydarzeń, które miały miejsce w 1943 roku, przygotowane przez uczniów klasy VI. Dla młodych ludzi była to kolejna niezwykła lekcja historii. Hasło przewodnie inscenizacji: „Przechodniu powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni jej służbie” było zaproszeniem do odwiedzenia tego miejsca. Jest to o tyle łatwiejsze, że dzięki Nadleśnictwu w Olkuszu na terenie Czarnego Lasu pojawiły się odpowiednie drogowskazy oraz tablica informacyjna, a być może już niedługo przy drodze wojewódzkiej powstanie leśny parking.

Druga część uroczystości...

…odbyła się w budynku Zespołu Szkół w Dłużcu. Tam laureatki konkursu przedstawiły zebranym drogę, jaką przeszły od pomysłu wzięcia udziału w konkursie do odsłonięcia pomnika. Po wzruszających chwilach przedstawiających na archiwalnych już dziś zdjęciach trudy całego przedsięwzięcia, ogrom pracy i zaangażowanie wielu osób, przyszedł czas na przemówienia gości. Jako pierwszy głos zabrał nadleśniczy Romuald Jurzykowski, podkreślając współdziałanie wielu osób, firm i instytucji, jakie przy okazji odnowy historycznego miejsca miało miejsce. -„Rzadko się zdarza, żeby z takim zapałem, z takim samozaparciem, ale przede wszystkim z taką wizją promować przedsięwzięcie i sugerować rozwiązania” - wspominał spotkanie i dyskusje z dyrektorem szkoły, mieszkańcami i młodzieżą. -„Zrobiliśmy, co do nas należało, czyli - udostępniliśmy miejsce do prac, podpowiedzieliśmy, by głaz nie był trwale związany z gruntem, gdyż takie są przepisy, ze swej strony ofiarowaliśmy ogrodzenie, a planujemy miejsce postoju z drogi wojewódzkiej, żeby można było swobodnie tam dotrzeć” - przedstawiał rolę Lasów Państwowych w całym przedsięwzięciu. -„Historia ma to do siebie, że trzeba o niej pamiętać. Każde pokolenie przechodzi do historii i każde wnosi bardzo istotny wkład w naszą rzeczywistość. My też chcemy zostawić po sobie ten ślad, żeby dzieci i wnuki dobrze nas wspominały. A to był właśnie kawał dobrej roboty” - kończył swe wystąpienie, dziękując wszystkim zaangażowanym w upamiętnienie miejsca tragicznych wydarzeń i deklarując wszechstronną pomoc przy innych, podobnych okazjach.

-„Oto znalazły się dwie młode, miłe, ładne dziewczyny, wspierane przez swoje koleżanki i kolegów, wychowane w dobrych czasach, które nie wymagają walki o niepodległość, nie znające tamtych czasów. Nagle okazało się, że im chciało się chcieć. I one potrafiły pomyśleć, że warto pamiętać o tych, którzy nie mieli szczęścia urodzić się w takich czasach, jak my. I to jest piękne i gratuluję Wam tego” - mówiła wyraźnie wzruszona posłanka Lidia Gądek, zwracając się zarówno do młodzieży, jak i całego grona pedagogicznego, które potrafiło rozpalić iskierkę zaangażowania, zrodzoną w sercach dziewcząt do prawdziwego ognia, owocującego zaangażowaniem tak wiele osób. -„Jeśli mamy taką młodzież, takie społeczeństwo, to nie mamy się co obawiać ani kryzysów, ani niedogodności i tylko cieszyć się i myśleć, by nikomu nigdy nie zgotować takiego losu, jaki zgotowano w tym lesie” - mówiła Lidia Gądek, przypominając, iż Ziemia Olkuska usiana jest takimi miejscami, nie zawsze należycie odrestaurowanymi.

Burmistrz Jan Łaksa podkreślił rolę młodzieży w przywracanie świetności miejscom znanym z historii regionu, zapewniając o wsparciu wszelkich podobnych inicjatyw. Sołtys wsi Dłużec Marian Barczyk, który sam osobiście, ale także z druhami strażakami z miejscowej jednostki, wsparł inicjatywę, przekazał słowa uznania dla wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do realizacji tego wielkiego dla lokalnej społeczności dzieła. -„Ta tragiczna historia nadal istnieje i jest przechowywana w naszej pamięci. I oby tak było, gdyż tam, w lesie, choć nie ma już ciał pomordowanych, ale pozostała ich krew. Ta ziemia jest krwią przesiąknięta i ona woła – nigdy więcej!”

Pomysłodawca konkursu „Zachować dla przyszłych pokoleń” Robert Springwald przybliżył zebranym jego cel oraz ideę. Jeszcze raz podkreślał wyjątkowość działań podjętych w Dłużcu przy okazji konkursu. Dziękując Justynie i Marlenie powiedział: -„Zrobiłyście mi największy prezent na świecie. Dla takich wydarzeń warto pracować. To jest największe podziękowanie dla ludzi, którym chce się coś zrobić. I to nie ja Wam dziękuję, ale to Wy podziękowałyście mnie. Jestem naprawdę wzruszony tym, co zrobiłyście, bo to... jest piękne.”

Podsumowania oficjalnej części uroczystości dokonał ks. biskup Piotr Skucha. Podkreślił znaczenie miejsc związanych z historią narodu i potrzebę dbania o ich godny wygląd, choć często znajdują się one tysiące kilometrów stąd. -„Jeśli tutaj, tak blisko macie takie skarby, to dbajcie o nie” - kończył swoje wystąpienie.

Dzień Promocji Szkoły...

...przygotowany pod hasłem: „Nauka języków obcych pozwala z optymizmem wkroczyć w przyszłość”, a obchodzony także 25 maja, składał się z występów, przedstawień i sportowych zmagań. Rozpoczęli najmłodsi uczniowie, uczestnicy zajęć tanecznych prowadzonych w szkole, którzy zaprezentowali taniec współczesny, poloneza i krakowiaka.

Następnie uczniowie szkoły podstawowej wystawili przedstawienie w języku angielskim pt. „Sleeping Beauty”, które dostarczyło mnóstwo uśmiechu i dobrej zabawy wszystkim widzom. Kolejnym punktem programu były występy wokalne w językach: angielskim, niemieckim, rosyjskim oraz polskim. Wystąpiły: Wiktoria Kieca - uczennica klasy VI, która zaśpiewała piosenki „Yesterday” oraz „Studientoczka”, Wiktoria Grzanka, Weronika Grzanka, Ewelina Kuśmierska, Angelika Dachowska, Klaudia Kawula oraz Karina Wojtacha, które wykonały piosenki: „One way or another” oraz „Nieodporny rozum” i „Granda”. Z kolei uczennice klasy V: Oliwia Bryzik, Anna Makowska i Zuzanna Imiołek zaśpiewały piosenkę „Guten Morgen, Guten Tag”, a najmłodsze uczennice: Wiktoria Latacz, Maja Pacia, Magdalena Szczęśniak i Karolina Żurek zaprezentowały swoją znajomość języka niemieckiego w piosence „Ich spiele gern”.

Kolejną atrakcją spotkania z językami obcymi był układ taneczny „The Drill” z filmu „Michael Jackson’s This is it” w wykonaniu uczniów klasy IV i V. Nad przygotowaniem występów czuwały panie: Aneta Osmęda, Olga Kamińska - Gamrot oraz Agnieszka Koryto, poświęcając czas na zajęciach dodatkowych odbywających się także w soboty.

Ostatnim, ale jakże emocjonującym, elementem Dnia Promocji Szkoły, był mecz piłki siatkowej: rodzice kontra nauczyciele. Rodziców reprezentowali: Grażyna Grzanka, Agata Ogonek, Marcin Grzanka, Adam Tabor, Mariusz Bryzik oraz Grzegorz Gamrat. W drużynie nauczycieli zagrali: Agnieszka Szczepankiewicz, Marzena Krężel, Urszula Latacz, Krzysztof Szczepankiewicz, Jerzy Zyguła oraz Stanisław Osmenda. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla drużyny nauczycieli. A bezpośrednio przed meczem można było podziwiać układ taneczny w wykonaniu uczennic szkoły, przygotowany pod kierownictwem pani Marzeny Krężel.

W ten oto sposób, uroczystości patriotyczne i religijne pięknie połączyły się godziwą rozrywką i rekreacją. Nic, tylko naśladować...

Wojciech Szota

 

Czytany 2790 razy Ostatnio zmieniany niedziela, 18 październik 2020 16:28