Reklama
Powiat olkuski
Zalane ulice w Wolbromiu Wyróżniony
Burza, która przeszła nad Wolbromiem rano 16 lipca, zalała niektóre ulice i podtopiła posesje. Strażacy i służby ratownicze po raz kolejny w ostatnich dniach miały pełne ręce roboty.
Przejazd ulicą Żurawia ok. godz. 10:30 był prawie niemożliwy. Rozlewisko obejmowało środkową część jezdni, chodniki oraz place przy pobliskich sklepach. Jak informują mieszkańcy - to nie pierwsza taka sytuacja w tym miejscu. - Za każdym razem, gdy jest ulewa, tak się dzieje. Tylko czekamy, kiedy woda zaleje nam piwnice - mówią. Ich zdaniem średnica odpływu wód opadowych do pobliskiej rzeczki jest za mała, by szybko je odprowadzić. Oczekują reakcji właściwych władz, urzędów i służb, by raz na zawsze rozwiązać ten problem.
Punkt Szczepień Powszechnych w hali sportowej przy ul. Mariackiej świeci pustkami Wyróżniony
Otwierany 11 maja z wielką pompą Punkt Szczepień Powszechnych w hali sportowej przy ul. Mariackiej w Wolbromiu, po dwóch miesiącach działalności... świeci pustkami. Odwiedzamy go w środę 14 lipca o godz. 15:00. Żywej duszy. Wprawdzie na kartce podawane są godziny otwarcia: wtorek, środa, czwartek od 14 do 20, ale w tym dniu nie jest czynny. Okazuje się, że obecnie chętnych do szczepienia przeciwko COVID-19 jest raptem ok. 100 osób. Na tydzień...
Przedstawiany jako wzór do naśladowania, wolbromski punkt mógł obsługiwać nawet 200 osób dziennie, o czym pisaliśmy w 9 wydaniu Wieści z 14 maja. W dniu uroczystego otwarcia informowaliśmy, iż jest to 22 punkt w Małopolsce i drugi w powiecie olkuskim, a wojewoda zapowiadał, że akcja szczepień dopiero się rozkręca. Dla starosty było to wręcz historyczne wydarzenie. Jeszcze w kolejnym wydaniu gazety chwaliliśmy rekord, który padł 20 maja, kiedy to w punkcie zaszczepiono prawie 300 osób. Potem ich ilość zaczęła maleć, aż doszła do mniej niż 100 osób tygodniowo. Operatorowi nie opłacało się zatem utrzymywać personelu przez cały tydzień i zaczął grupować chętnych na jeden dzień. A i tak ponoć zdarzały się sytuacje, że osób gotowych do zaszczepienia szukano wręcz na ulicy, by uchronić się przed zmarnowaniem otwartej ampułki z drogim preparatem.
- Kto chciał już się zaszczepił, teraz trzeba namawiać i szukać chętnych - mówią osoby zaangażowane w akcję. Zgoda, tylko że w Polsce liczba osób, które przyjęły dwie dawki szczepionki wynosi obecnie ok. 14 mln, a jedną - ponad 17 mln. To za mało, by nasze społeczeństwo zyskało tzw. odporność populacyjną - ostrzegają eksperci. Ta pojawia się, gdy zaszczepionych jest od 40 do 70 procent ludności, czyli w naszym przypadku od 15 do 26 mln. Rzecznik rządu uważa, że w tym roku jest szansa na uzyskanie takich wskaźników.
Tyle tylko, że epidemiolodzy straszą kolejnymi mutacjami wirusa. Czy uzyskana po zaszczepieniu odporność pozwoli uchronić się przed zakażeniem...?
Zderzenie samochodu osobowego z ciężarówką Wyróżniony
Mundurowi wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło wczoraj (12 lipca) na drodze wojewódzkiej 783 na trasie Olkusz - Wolbrom. Dwa samochody – osobowy i ciężarowy zderzyły się ze sobą. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 53-letni kierowca VW Polo podczas jazdy zasłabł i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Do zderzenia doszło przed godziną 19:00 na trasie Olkusz - Wolbrom. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 53-latek na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającym samochodem ciężarowym marki Man. W wyniku tego zdarzenia kierujący ciężarówką zjechał na prawą stronę jezdni i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji.
Funkcjonariusze pracujący na miejscu zdarzenia, zabezpieczali ślady miejsca i pojazdów. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Jak wstępnie ustalono, najprawdopodobniej przyczyną zdarzenia było zasłabnięcie mężczyzny, który został przewieziony do szpitala.
Wolbrom na starej fotografii - wystawa czynna od dzisiaj na płycie rynku Wyróżniony
"Było sobie miasteczko"
Pragniemy zaprezentować Państwu reprodukcje archiwalnych dokumentów, pocztówek i zdjęć Wolbromia do 1945 roku. Przedstawiają one najważniejsze przestrzenie naszego miasta, które stanowią o jego trwaniu oraz warunkują rozwój. Wielokulturowa historia Wolbromia pokazuje, że na przestrzeni wieków miasto tworzyli ludzie przedsiębiorczy, który nie poddawali się różnorodnym przeciwnościom, m.in. wojnom, pożarom, czy epidemiom. Oczywiście, jak w każdej zbiorowości pomiędzy różnym grupami zdarzały się konflikty o podłożu religijnym, czy ekonomicznym. Jednak dzięki otwartości na nowoczesne rozwiązania i zaradności, Wolbrom zyskiwał impuls do rozwoju. Tak piszą o wystawie jej twórcy, czyli Ireneusz Mudyń - prezes Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego w Wolbromiu oraz Radosław Kuś - kurator wystawy. Za inspirację do jej powstania podają zbliżająca się rocznicę 700-lecia miasta.
Zmarł Marek Habinka, fotografik, żeglarz
Marek Habinka był swego czasu – przed ciężkim wypadkiem – częstym gościem w Galerii BWA; brał udział w wystawach Artystów Olkuskich, gdzie jego zdjęcia należały do najlepszych w swojej kategorii, ale wpadał też na wernisaże, spotkania autorskie, albo tak zwyczajnie pogadać o literaturze (uwielbiał Lema i Vonneguta), o muzyce (kochał Pink Floyd i Dead Can Dance), kinie (filmy Andrzeja Wajdy) i o żeglarstwie (pływał m.in. po Morzu Północnym). Zdarzało się, że udostępnialiśmy mu salę na sesję zdjęciowe z modelkami – raz wpadł do nas z... wanną, bo chciał zrobić zdjęcie modelki kąpiącej się w wannie z olkuskiej Emalii SA. Pięknie fotografował kobiety – na jego zdjęciach wyglądają zjawiskowo, zmysłowo – nigdy wulgarnie. Wiedział co dobre, więc lubił na przykład wytrawną sherry. Żegnamy artystę fotografii, ale przede wszystkim przyjaciela – mądrego i dobrego człowieka.
Marek Habinka. Urodzony 11 października 1950 roku w Olkuszu. Biogram Marka Habinki z katalogu Wystawy Artystów Olkuskich z 2008 roku: „Chociaż jego największym zamiłowaniem był film, to jednak fotografia stała się jego życiową pasją. Chęć uwiecznienia chwili okazała się mocniejsza od pokusy pozornej dokumentacji ruchu. Głównym motywem jego zdjęć są pejzaże: miejskie i wiejskie, a także górskie. Poza tym z zamiłowaniem uprawia fotografię portretową, sportową oraz reportaż. Współpracuje z modelkami, których fotografie wykorzystywane są w czasopismach lub katalogach mody. W tematyce fotografii sportowej szczególne miejsce zajmują wyścigi samochodowe. Fotografuje stare przedmioty i budowle, które znalazły się już na marginesie naszego widzenia. Jego twórczość dzieli się na dwa nurty: artystyczny i zawodowy. Na co dzień uprawia fotografię warsztatowo-poprawną i do folderów i zdjęć użytkowych. Programowo nie wystawiał swoich prac i nie należał do żadnych związków.” Z czasem zaczął też tworzyć intrygujące fotograficzne kolaże. Warto dodać, że w latach 1972-98 Marek pracował w Olkuskiej Fabryce Naczyń Emaliowanych, w pracowni fotograficzno - filmowej, potem przez prawie ćwierć wieku był samodzielnym fotografem. W 1980 zrobił dyplom mistrzowski w zawodzie fotografa w Chrzanowie, a w 1988 kurs fotografii reklamowej w Krakowie. W 1994 wespół z Jackiem Majcherkiewiczem, uzyskał nagrodę za reklamę (od kwartalnika krakowskiego „Marketing-Mix”). Pierwszy raz wystawił swoje prace w listopadzie 2001 roku, w Galerii Sauer Studio w Krakowie – na wystawie zbiorowej „Dzieci iluzji”, gdzie jego zdjęcia zawisły obok prac Marianny Peruń, Krzysztofa Skomskiego i Moniki Targosz. Prochy Marka Habinki spoczęły na olkuskim cmentarzu 6 lipca.
O.D.