Reklama

Małopolska

poniedziałek, 21 czerwiec 2021 12:37

Pomoc dla pogorzelców z Nowej Białej Wyróżniony

 

W Nowej Białej, miejscowości w woj. małopolskim, w sobotni wieczór wybuchł gigantyczny pożar. Ogień w kilkadziesiąt minut pochłonął ponad 40 budynków. Przeszło 100 osób zostało bez dachu nad głową.

 

Mieszkańcy potrzebują pomocy, najbardziej tej finansowej.

Pieniądze można wpłacać bezpośrednio na konto:

BOŚ O/NOWY TARG

53 1540 1115 2043 6050 1844 0001

tytuł przelewu: „darowizna dla poszkodowanych w pożarze mieszkańców Nowej Białej”

 

Można też wesprzeć internetową zrzutkę, którą znajdziecie pod adresem:

zrzutka.pl/duuwaw

 

Gmina Nowy Targ, na której terenie znajduje się Nowa Biała, uruchomiła infolinię dla osób i firm, które chcą pomóc. Tel. 18 26 32 208, 609 735 701, są czynne w godzinach 7:00 – 18:00. Każdy znajdzie pod tymi numerami informację, jaka pomoc aktualnie jest potrzebna, jak jej udzielić.

Na stronie https://ugnowytarg.pl/node/7415 znajduje się też formularz, dla wszystkich, którzy chcą pomóc. Po jego wypełnieniu z każdym skontaktuje się pracownik urzędu gminy.

Tu na razie jest ściernisko...

…i na tym ściernisku, położonym przy drodze powiatowej z Łobzowa do Swojczan, 6 września Stowarzyszenie Hodowców Małopolskich Koni Wyścigowych zorganizowało pierwszą w tym roku imprezę plenerową. Wydawało się, że pandemia koronawirusa, niepewna pogoda i słabe – nie licząc oczywiście całostronicowej zapowiedzi w Wieściach – nagłośnienie nie przełoży się na duże zainteresowanie ze strony mieszkańców, a tu niespodzianka! Samochody zajęły pobocze na długości kilkuset metrów i widzów było naprawdę sporo. Być może brak od kilku miesięcy jakichkolwiek imprez plenerowych spowodował tak duże zainteresowanie agro-sporto-hipo-edukacją (jak określa je pomysłodawca Jacek Soska), a może po prostu wyścigi powoli zyskują coraz większą rzeszę miłośników?

W biegu kłusaków GRAND PRIX ŁOBZOWA, puchar i nagrodę pieniężną ufundowaną przez radnego Zdzisława Pasicha odebrał powożący Jerzy Pandel (klacz Felina Fugas, właściciel Władysław Pandel) ze stajni Panderoza w Porębie Dzierżnej. Drugie miejsce zajął Stanisław Rzadkosz (klacz Furnika jego własności), a trzecie powożący Robert Miś (klacz Vendetta, właściciel Władysław Pandel).

Młodzież lub dzieci z opiekunami jak zwykle mieli możliwość skorzystania z bezpłatnych przejażdżek na kucykach. Zainteresowanie tą formą rekreacji i poznawania zalet hippiki było duże, a kolejka chętnych do sprawdzenia swych sił w siodle była czasami bardzo długa.

Można było też podziwiać pięknie konie rasy małopolskiej, gdy oczekiwały w boksach na swe gonitwy, można było wreszcie zabawić się w typowanie wyników poszczególnych wyścigów. Dla tych, którzy mieli szczęście lub okiem znawcy dobrze ocenili szanse poszczególnych rumaków, organizatorzy mieli przygotowane gadżety.

Poseł i minister Jacek Osuch, który nie zdołał dotrzeć do organizatorów i wręczyć osobiście pucharów oraz nagród z powodu ilości zaparkowanych wzdłuż drogi samochodów, gratulował dobrego pomysłu. Stwierdził, iż „warto popracować już teraz, by impreza była cykliczna”. Jego zdaniem brakowało jedynie parkingu z prawdziwego zdarzenia oraz cateringu.

- Dla takich chwil warto żyć – podsumował imprezę w TVP Kraków Jacek Soska.