Umarła po cichu
Informacja z sądu: 4 marca tego roku zatwierdzono ostateczny plan podziału środków z masy upadłości Emalii S.A. Pracownicy, którzy od dawna czekali na zaległe wypłaty, wreszcie mogą mieć nadzieję, że pieniądze wpłyną na ich konta.
Ciekawa sprawa, że jakoś nikt się dawną Olkuską Fabryką Naczyń Emaliowanych (w skrócie OFNE) nie interesuje. Najbardziej zasłużony olkuski zakład pracy, fabryka, która przez ponad sto lat była sercem tego miasta, która to miasto de facto uratowała od upadku, umarła po cichu, bo prawie nikt się jej losem, poza pracownikami, nie przejmował: ani politycy, ani media. Inna sprawa, że Olkusz chyba jakiś przeklęty jest. W Wolbromiu, w Kluczach, w Jaroszowcu i wielu innych miastach fabryki i duże firmy jakoś przetrwały proces transformacji, a w Olkuszu pomór jakiś, padło przecież nie tylko OFNE, ale i Spółdzielnia Niewidomych „Laski”, Olkuskie Przedsiębiorstwo Budowlane i olkuski PKS.