Prezes – myśliwy z 40-letnim doświadczeniem, przedstawił dzieciom główne zadania kół łowieckich. A polegają one na ochronie przyrody, środowiska naturalnego i bioróżnorodności, w tym zapewnieniu właściwego rozwoju pogłowia dzikich zwierząt na danym terenie. Stąd akcje dokarmiania w okresie zimowym, uzupełniania pogłowia zagrożonych gatunków, a czasami też odstrzał niektórych sztuk, często wyrządzających poważne szkody okolicznym rolnikom.
Z racji tego, że myśliwi na co dzień obcują z przyrodą, dobrze znają zachowanie zwierząt i nieobce są im wszelkie tajemnice lasów, łąk oraz torfowisk, mogą spożytkować swą wiedzę propagując dbałość o naturalne środowisko i ekologię. Podczas spotkania rozpoczęli już ciekawą wymianę zdań z najmłodszymi obywatelami naszej planety, którą obiecali kontynuować podczas wiosennej wyprawy do lasu, połączonej z piknikiem i pogadankami o kulturze, tradycji oraz etyce łowieckiej.
Prezes stowarzyszenia prowadzącego szkołę i przedszkole potwierdził chęć współpracy z kołem łowieckim, zwracając uwagę na ważną rolę, jaką w rozwoju najmłodszych pełni edukacja przyrodnicza.
Tak więc plany zostały nakreślone, teraz trzeba tylko mieć nadzieję, że warunki sanitarne związane z panująca pandemią koronawirusa pozwolą je zrealizować...
Odwiedzający w podziękowaniu otrzymali piękne laurki od dzieci, a od prezesa stowarzyszenia ciekawą publikację związaną ze stuleciem szkoły w Porębie Dzierżnej pt. „Są miejsca, czasy i ludzie, o których się nie zapomina”.
- Cieszymy się, że również w tym roku mogliśmy odwiedzić dzieci i przekazać im prezenty. Takie spotkania utwierdzają nas w przekonaniu, że warto pomagać i edukować najmłodsze pokolenia – powiedział Marek Oźlański.
Miejmy nadzieję, że tego typu spotkanie zaszczepi wśród najmłodszych miłość do otaczającej nas przyrody, a może będzie też początkiem pasji rozwijanej w życiu dorosłym.
Z pożytkiem dla całej planety...