Reklama
Wyświetlenie artykułów z etykietą: Zdrowie
WAŻNE ZMIANY W DYŻUROWANIU APTEK
Nowelizacja ustawy „Prawo farmaceutyczne” wprowadziła zmiany, zarówno dla aptek, jak i dla samorządów, dotyczące nocnych i świątecznych dyżurów aptek, które teraz będą organizowane na nowych zasadach.
Nowe definicje dyżurów nocnych i świątecznych!
W ustawie zdefiniowano na nowo, co oznacza dyżur nocny i świąteczny.
W przypadku dyżuru świątecznego (dyżuru w dzień wolny od pracy – za taki dzień wg ustawy nie uznaje się soboty) chodzić będzie o dyżur pełniony przez aptekę ogólnodostępną „bez przerwy przez kolejne 4 godziny zegarowe w przedziale czasowym między 10.00 a 18.00”.
Za dyżur nocny będzie uznawany dyżur pełniony przez aptekę ogólnodostępną bez przerwy przez kolejne 2 godziny zegarowe w przedziale czasowym między godzinami 19:00 a 23:00”.
Ponadto nowelizacja ustawy przekazała kompetencje do podejmowania uchwał w sprawie wyznaczenia apteki ogólnodostępnej do pełnienia dyżurów na rzecz zarządu powiatu (do tej pory była to właściwość organu stanowiącego powiatu, czyli rady powiatu).
Biorąc powyższe pod uwagę, Zarząd Powiatu w Olkuszu wyznaczył aptekę mieszczącą się przy Al. 1000-lecia 17 w Olkuszu do pełnienia dyżurów na terenie powiatu olkuskiego w 2024 roku, w następujący sposób:
- w porze nocnej od poniedziałku do piątku w godzinach 21:00 – 23:00
- w porze nocnej w soboty w godzinach 19:00 – 21:00
Jak wytrwać w noworocznym postanowieniu i rzucić lub ograniczyć palenie?
Do najtrudniejszych wyzwań noworocznych należy z pewnością rzucanie i ograniczanie palenia. Wiele osób niestety nie daje rady porzucić zgubnego nałogu z dnia na dzień i po krótkim okresie tytoniowej abstynencji przekłada swoje „żelazne” postanowienie o kolejny rok.
Okazuje się, że dla palaczy, którzy za żadne skarby nie mogą skończyć z papierosami, istnieją inne rozwiązania, co więcej – według licznych badań naukowych, redukujące i ograniczające ryzyko zdrowotne związane z nałogiem. A ważną z psychologicznego punktu widzenia okolicznością może być po prostu oderwanie się od codziennych rytuałów. Dr Katarzyna Korpolewska, psycholog społeczna, wykładowczyni akademicka i autorka dwóch programów profilaktyki uzależnień dla młodzieży oraz programu rzucania palenia tłumaczy, dlaczego ta wiedza może być pomocna w rzucaniu palenia:
– Rzucanie palenia to walka z nałogiem na trzech poziomach. Pierwszy związany jest z uzależnieniem od nikotyny. Na drugim trzeba poradzić sobie z typowymi nawykami i zachowaniami, np. papieros po jedzeniu, do kawy, przy długiej rozmowie telefonicznej. Tutaj należy też przyzwyczajenie trzymania papierosa w dłoni i sięgania nim do ust. Trzeci poziom to zachowania społeczne, czyli np. spotkania w palarni, wzajemne częstowanie się papierosami, poczucie wspólnoty z innymi palaczami. Zerwanie z nałogiem oznacza więc zmianę trybu życia – komentuje ekspertka.
I dlatego właśnie nieoczekiwanym sprzymierzeńcem może okazać się na przykład rodzinny zimowy wyjazd lub po postu oderwanie się od codziennych czynności, zmiana otoczenia i rytmu dnia.
Dr Korpolewska zaznacza, że ważne jest również, aby zrozumieć, jak silny jest mechanizm wypracowanego przez lata palenia nawyku: – Tu przydatne mogą być np. papierosy elektroniczne. Nadal po coś sięgam, trzymam między palcami, sięgam do ust, zaciągam się, ale zmniejszam dawkę nikotyny, nie wdycham substancji smolistych i nie truję otoczenia.
Warto wiedzieć, że według Public Health England, instytucji zdrowia publicznego w Wielkiej Brytanii oraz Royal College of Physicians (Królewskiego Kolegium Lekarskiego), alternatywne dla tradycyjnego palenia urządzenia, jak e-papierosy, są mniej szkodliwe o ok. 95 proc. w porównaniu do tradycyjnych papierosów, a to ze względu na brak najbardziej toksycznych substancji smolistych zawartych w papierosowym dymie. Mogą działać w systemach otwartych, czyli wymagających samodzielnego napełniania liquidem lub zamkniętych, czyli z gotowymi wymiennymi kartridżami, jak np. Vuse ePod. Oferta nikotynowych alternatyw ograniczających ryzyka zdrowotne związane z paleniem wciąż się poszerza, wystarczy wspomnieć podgrzewacze służące do podgrzewania wkładów tytoniowych lub od niedana dostępnych na naszym rynku wkładów z mieszanki rooibosa, czy też niezawierające tytoniu saszetki nikotynowe. Każdy moment jest dobry, by zadbać o siebie, ale czas noworocznych postanowień jest wręcz idealny. Grunt, żeby znaleźć narzędzia i okoliczności, które mogą nam skutecznie i definitywnie w tym pomóc.
Co drugi Polak robi postanowienia noworoczne. Jedno od lat jest na szczycie listy.
„Nowy rok, nowy ja!”. Według badań CBOS blisko połowa Polaków robi postanowienia noworoczne. Ich lista co roku jest w zasadzie taka sama: chcemy schudnąć i żyć zdrowiej, ruszać się więcej, podróżować częściej i rzucić nałogi. Z realizacją naszych planów bywa już jednak krucho. Według statystyk tylko 8% z nas konsekwentnie trwa przy swoich postanowieniach, a aż 80% rezygnuje z nich do końca lutego. Szczególnie słabo idzie nam z nałogami, a zwłaszcza z jednym z nich: paleniem papierosów, które jak bumerang powraca co roku na szczyt listy naszych noworocznych postanowień.
Papierosy to najczęstszy nałóg Polaków. Niestety, z roku na rok palimy ich coraz więcej. Każdego dnia papierosa odpalają u nas 3 miliony kobiet i 5 milionów mężczyzn. Ochota na rzucenie trującego dymka najczęściej nachodzi nas przed Nowym Rokiem, ale wyzwanie warto podjąć już teraz i nie odkładać go „na specjalną okazję”. Trzeba pamiętać, że papierosowy dym truje nie tylko palaczy, ale też osoby wokół, narażone na tzw. palenie bierne. Lekarze przestrzegają, że każdy „dymek” skraca życie o 11 minut, a statystyczny palacz żyje nawet o 10 lat krócej, niż osoba niepaląca.
Najprościej jest oczywiście rzucić nałóg. Sęk w tym, że to, co wydaje się najprostsze, dla osób palących papierosy nałogowo i od lat jest właśnie najtrudniejsze. Uzależnienie jest tak silne, że statystycznie każdego roku nawet 9 na 10 prób rzucenia papierosów kończy się porażką i powrotem do palenia.
Jak zwiększyć szanse na wygraną z nałogiem? Nie poddawać się i nie zniechęcać niepowodzeniami! Trzeba pamiętać, że każdy może rzucić! Warto zadzwonić na bezpłatną infolinię poradni pomocy palącym, pod numerem 800 190 590. Warto też skonsultować się z lekarzem. W rzucaniu nałogu pomocne mogą być plastry nikotynowe, nikotynowe gumy do żucia, leki bez recepty zawierające cytyzynę i leki na receptę zawierające wareniklinę lub bupropion.
Jeśli mimo wszystko to papieros nadal bierze górę lub – co gorsza – jeśli nie mamy zamiaru rzucać tytoniowego nałogu, palacz może spróbować pozbyć się papierosa ze swojego życia w jeszcze inny sposób. Jak? Zastępując go urządzeniem do podgrzewania tytoniu, które naśladuje odruch palenia i zawiera nikotynę, ale uchodzi za mniej szkodliwe od papierosa. W Polsce pierwszym urządzeniem tego typu były tzw. iqosy, znane teraz jako iqos iluma (czyt. ajkos iluma), w których wkład tytoniowy jest podgrzewany, a nie palony. Dzięki temu nie ma tu silnie toksycznego i śmierdzącego dymu papierosowego. Zamiast tego palacz wdycha aerozol nikotynowy, zawierający znacznie mniej szkodliwych związków. Nie ma tu np. substancji smolistych ani popiołu, a najnowszych urządzeń nie trzeba czyścić po użyciu. Takie rozwiązanie nie jest jednak idealne, ponieważ podtrzymuje uzależnienie. U nałogowych palaczy może jednak ograniczyć szkodliwe skutki nałogu palenia, wykreślając papierosy z ich życia.
Rezygnacja z papierosów przynosi same korzyści. Naukowcy wyliczyli, że papierosy drastycznie zwiększają ryzyko zachorowania na 15 różnych rodzajów nowotworów, a nie tylko na raka płuc. Palenie powoduje m.in. choroby serca, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, astmę – a także problemy natury estetycznej: zmarszczki, pożółkłe od dymu zęby, łamliwe paznokcie. To wszystko niejako idzie „w pakiecie” z paleniem papierosów i zaciąganiem się ich dymem.
Dlaczego palimy, skoro wiemy, że papieros powoli nas zabija i niszczy zdrowie? Odpowiedź tkwi w nikotynie. To ona uzależnia i wywołuje u palacza chęć zapalenia papierosa. Zaskakujący może wydać się fakt, że nikotyna nie jest główną przyczyną chorób palaczy i nie powoduje raka. Znacznie groźniejsze dla zdrowia palacza (i palacza biernego) jest wdychanie dymu papierosowego, czyli kilku tysięcy związków chemicznych, w tym substancji smolistych, które powstają jako „efekt uboczny” palenia papierosów i oblepiają płuca palaczy.
Pomimo długiej listy chorób zagrażających palaczom, Polacy nie chcą rzucać papierosów. Ochota na rzucenie dymka słabnie w nas już w pierwszych tygodniach po Nowym Roku. W efekcie jesteśmy na szarym końcu europejskich statystyk. Raptem 12% palaczy znad Wisły przyznaje, że rzucili palenie. Rzadziej od nas papierosy rzucają tylko na Węgrzech i w Rumunii. Dlatego, chcąc zadbać o własne zdrowie, warto rzucić ten nałóg już teraz. I wytrwać w swoim postanowieniu przez cały 2024 rok i kolejne lata!
Dzień Zdrowego Śniadania
21 listopada, pod takim właśnie tytułem przeprowadzono w klasach I-V Szkoły Podstawowej w Antolce zajęcia edukacyjne w ramach projektu współfinansowanego ze środków UE „Program dla szkół”. Uczniowie mieli za zadanie przygotować smaczne, zdrowe i kolorowe kanapki na drugie śniadanie.
Po przeprowadzeniu krótkiej pogadanki na temat zdrowego odżywiania rozpoczęto zabawę kulinarną. Na kanapkach (dominowało ciemne pieczywo) nie zabrakło różnych serów, wędlin, jajek, no i oczywiście pomidorów, papryk, sałaty, ogórków, rzodkiewek. Na zakończenie, po krótkim przypomnieniu zasad estetycznego podawania i spożywania posiłków, odbyła się wspólna degustacja. Wszystkim bardzo smakowało, bo wiadomo, nie ma jak własnoręcznie zrobione śniadanie.
Żeby dzisiejsi uczniowie w życiu dorosłym zdrowo się odżywiali, trzeba im takie nawyki zaszczepiać od najmłodszych lat. A potem to już tylko „smacznie, zdrowo, kolorowo...” aż do późnej, pogodnej starości.
W listopadzie przypada Światowy Dzień Rzucania Palenia Tytoniu. Co wiemy o nikotynowych alternatywach?
Jesień w pełni, większość dnia spędzamy więc w domu i coraz częściej zwracamy uwagę na porządek i miłe zapachy w naszym najbliższym otoczeniu. Kupujemy zapachowe świece, odświeżacze do ubrań, czy tzw. perełki zapachowe. Ale wrogiem może okazać się tytoń. W trzeci czwartek listopada przypada światowy Dzień Rzucania Palenia Tytoniu (w tym roku jest to 16 listopada), zatem warto pochylić się nie tylko nad estetycznymi, ale przede wszystkim nad zdrowotnymi skutkami jego obecności w naszym życiu. Tym bardziej, że technologia oferuje dotychczasowym palaczom już całkiem spory wachlarz nikotynowych alternatyw, a o niektórych wprost mówi się także jako o narzędziach pomocnych w rozstaniu się z tym nałogiem.
Powszechnie wiadomo, że palenie to poważne niebezpieczeństwo nie tylko dla zdrowia palacza, ale i jego otoczenia. Dlatego najlepiej jest przestać palić, ale niestety część osób ma kłopot z porzuceniem nałogu z dnia na dzień. Dla takich osób alternatywą mogą być papierosy elektroniczne i podgrzewacze tytoniu, które nie wydzielają brzydkiego zapachu, a w dodatku według wielu ekspertów są mniej szkodliwe dla naszego zdrowia (od około 95 proc. w porównaniu z klasycznymi papierosami).
Ale technologia przyspiesza. Od ponad dwóch lat na polskim rynku są dostępne saszetki nikotynowe, które umożliwiają wchłanianie nikotyny przez błonę śluzową w jamie ustnej. Według skali redukcji ryzyk zdrowotnych związanych z przyjmowaniem nikotyny, jest to najmniej szkodliwa metoda jej konsumpcji.
W ostatnich tygodniach pojawiła się na naszym rynku kolejna rewolucyjna alternatywa, jaką są wkłady z mieszanki rooibosa z nikotyną. Dlaczego to istotne dla jej konsumentów? Nowe wkłady dostępne pod nazwą VEO są alternatywą beztytoniową, którą jednak można podgrzewać na sposób identyczny, jak wkłady tytoniowy. Ponadto, są one dostępne w szerokiej gamie aromatów i jak dowiodły dotychczasowe badania bahawioralne, to właśnie aromaty w alternatywnych produktach nikotynowych są tym argumentem, który przekonuje dotychczasowych użytkowników tradycyjnych papierosów do przerzucenia się na nikotynowe alternatywy. Czy za kilka lat celebrowanie Światowego Dnia Rzucania Palenia Tytoniu będzie miało jeszcze rację bytu w obliczu coraz to nowych alternatyw? Póki co, warto do tego nawoływać.
Kolejne badania potwierdzają: e-papieros mniej szkodliwa alternatywą dla wyrobów tytoniowych
We współczesnej dyskusji nad zmniejszeniem szkodliwego wpływu papierosów na zdrowie specjaliści wskazują, że e-papierosy stanowią mniej szkodliwą alternatywę dla palaczy.
Szkodliwość dymu nikotynowego jest bezsprzeczna. Spośród ponad 6,5 tys. zidentyfikowanych składników chemicznych dymu papierosowego aż 158 uznano za substancje toksyczne, których długotrwałe wdychanie może prowadzić do chorób związanych z paleniem. Uważa się, że w porównaniu z papierosami, współczesne zamienniki palenia, których użytkowanie nie opiera się na spalaniu tytoniu i wdychaniu dymu, zmniejszają narażenie na substancje szkodliwe dla organizmu. Tym samym całkowite przestawienie się na takie produkty może stanowić właściwą alternatywę dla palaczy, którzy nie potrafią zrezygnować z palenia, zmniejszając tym samym ryzyko zapadnięcia na choroby związane z ty nałogiem.
Tezę tę potwierdzać ma badanie zatytułowane „Biomarkers of Exposure and Potential Harm in Exclusive Users of Electronic Cigarettes and Current, Former and Never-Smokers”, z którego protokół opublikował Journal of Health and Environmental Research.
Badanie objęło aktywnych, byłych palaczy i osoby niepalące oraz użytkowników e-papierosów. W czasie 24 godzin poddano ich szeregowi testów w zamkniętym ośrodku badawczym. Podczas badania uczestnicy mieli używać w zwyczajowy sposób swojego wyrobu (papierosa lub e-papierosa), a następnie zbadano ilość substancji szkodliwych i potencjalnie szkodliwych w wydychanym powietrzu, moczu oraz krwi.
Bezpieczeństwo uczestników było stale – także po teście – monitorowane m.in. za pośrednictwem elektrokardiogramu i badań laboratoryjnych.
Wyniki tych badań, ale także innych testów prowadzonych przez naukowców na całym świecie wskazują, że nowoczesne produkty nikotynowe, w których nie spala się tytoniu, mogą odegrać kluczową rolę w ograniczaniu szkód spowodowanych paleniem wyrobów tytoniowych.
Potwierdza to także organizacja Public Health of England, która już kilka lat temu podała, że e-papierosy mogą stanowić aż o 95% mniejsze ryzyko niż papierosy tradycyjne. Królewskie Kolegium Lekarskie w Edynburgu poparło natomiast stosowanie papierosów elektronicznych jako odpowiednich produktów zastępczych dla wyrobów tytoniowych.
Warto przy tym wiedzieć, że produkty do wapowania (e-papierosy) działają w różnych systemach, i tak można się zetknąć z tzw. systemami zamkniętymi, w których używa się gotowych wymiennych kartridży, jak np., w Vuse ePod, albo z systemami otwartymi, w których samodzielnie uzupełnia się płyn (liquid) w pojemniku.
Nowo otwarta PORADNIA REHABILITACYJNA w Wolbromiu
Jak nie palić w samochodzie
Wiele osób pali z przyzwyczajenia i nawet jeśli próbowali kiedyś zrezygnować z papierosów, to bardzo dobrze zdaje sobie sprawę, jak trudny i żmudny jest to proces. Dość często palimy także w samochodzie, nie tylko chcąc zaciągnąć się tytoniowym dymem, ale także by rozładować stres.
O tym, że palenie jest szkodliwe dla zdrowia, wiedzą już chyba wszyscy. Niewiele osób jednak zdaje sobie sprawę z tego, że szczególnie niebezpieczne, nie tylko dla nas, ale i dla naszego otoczenia, jest palenie w pojeździe. Wnętrze kabiny aut osobowych ma stosunkowo małą objętość, przez co wymiana powietrza jest bardzo utrudniona. Problemu nie rozwiązuje korzystanie z otwartych okien czy z uchylonego okna dachowego. Wręcz przeciwnie! W małej, całkowicie niefiltrowanej przestrzeni wnętrza pojazdu, nie tak łatwo jest wymienić powietrze, a jeśli palimy, to lotne związki potrafią utrzymywać się jeszcze długo po zgaszeniu papierosa. Jest to szczególnie niebezpieczne dla niepalących współpasażerów, ale także dla podróżujących z nami dzieci, osób cierpiących na alergie i choroby układu oddychania czy osób starszych. Oni są szczególnie narażeni na niekorzystny wpływ szkodliwych substancji zawartych w papierosowym dymie, które utrzymują się jeszcze długo po zgaszeniu papierosa.
Warto także pamiętać o tym, że używane samochody, w których palono, nawet po profesjonalnych zabiegach związanych z praniem i czyszczeniem tapicerki, sprzedają się znacznie gorzej i za ceny dużo niższe niż identyczne pojazdy, w których nie palono. Na nic zdają się zapachowe preparaty czy „choinki”. Paląc w aucie na tapicerce osadza się nalot, a ona sama przesiąka charakterystycznym zapachem. Palący kierowca traci zatem kilka razy.
Jeśli już ktoś musi zapalić podczas podróży samochodem, to najlepiej jest po prostu zatrzymać auto, opuścić je i dopiero wtedy oddać się nałogowi. Taki krótki postój będzie okazją nie tylko do zapalenia papierosa, ale także odpoczynku czy przewietrzenia pojazdu. Będzie także korzystnie wpływał na naszych współpasażerów. Oczywiście najlepszym sposobem walki z nałogiem jest próba pozbycia się go. Jak już wspomnieliśmy nie jest to ani proste, ani szybkie. Dlatego też, jeśli ktoś musi już prowadzić i czuje głód nikotynowy, a nie może się zatrzymać, wtedy warto rozważyć na przykład saszetki nikotynowe, które nie zawierają tytoniu. Choć zawierają nikotynę, która, jako substancja psychoaktywna, sama w sobie jest szkodliwa, to jej uwalnianie nie jest związane z najbardziej niebezpiecznym dla zdrowia spalaniem tytoniu. Są one relatywnie nowym produktem na polskim rynku, a dla ich użytkowników istotny może być fakt, że można po nie sięgnąć właściwie w każdym miejscu. Oprócz samochodu może to być przecież każdy inny środek transportu albo miejsce publiczne, jak kino czy teatr. Saszetki nikotynowe (np. dostępne w Polsce VELO), różni od popularnego w krajach skandynawskich snusu to, że nie zawierają one tytoniu. Wprawdzie coraz mniej osób pali w samochodzie, to jednak nadal jest wielu takich, którzy nie wyobrażają sobie jazdy bez dymu z papierosa. A ten nie tylko jest uciążliwy, zwłaszcza dla niepalących pasażerów, ale także dla najmłodszych lub najstarszych osób, które palaczowi mogą towarzyszyć w podróży. Dlatego warto poznać alternatywy.
Małopolski Festiwal Smaku. Pełno...LETNIE Smakowanie – kierunek Wolbrom!
Kto już spotykał się z nami na tegorocznej odsłonie Małopolskiego Festiwalu Smaku, tego nie trzeba zapraszać po raz kolejny. A kogo nie było, ten będzie miał przedostatnią okazję poczuć smakowitą atmosferę festiwalu 10 września nad zalewem w Wolbromiu!
Już trzeci miesiąc świętujemy osiemnaste urodziny tej jednej z najbardziej znanych małopolskich imprez, ale przyznajcie sami, że warto – jubilat dostojny, stoły za każdym razem pełne pyszności, a zabawa zawsze przednia. Wprawdzie powoli zbliżamy się do festiwalowego końca, ale to wcale nie oznacza, że zwalniamy tempo. Także i tym razem spodziewajcie się mnóstwa atrakcji i doskonałej atmosfery przez całą niedzielę 10 września.
W programie znajdą się między innymi:
-
mistrzowski pokaz gotowania, ulubionego przez Was, Andrzeja Polana,
-
…a potem wspólna degustacja tego, co przygotował,
-
stoiska małopolskich wystawców, pełne regionalnych przysmaków, czyli miodów, chrupiącego pieczywa, przepysznych wędlin, ciast, przetworów i nie tylko,
-
smakowity poczęstunek wprost od kół gospodyń wiejskich,
-
quiz wiedzy o Małopolsce, w którym nie zabraknie nagród,
-
gry, konkursy i zabawy dla dzieci,
-
oryginalna oferta wybranych Jednostek Województwa Małopolskiego,
-
na zakończenie zaśpiewa dla nas Mateusz Mijal
Podczas wydarzenia będziemy prowadzić zbiórkę charytatywną na rzecz dwuletniej Natalki, która dzielnie walczy o swoje zdrowie Natalka Kowalczyk - zbiórka charytatywna | Siepomaga.pl
W otoczeniu urodzinowych dekoracji poczęstujemy naszych gości tortem, obejrzymy fascynujące pokazy iluzjonisty, z przyjemnością wysłuchamy życzeń, a na zakończenie, po dniu pełnym wrażeń zrelaksujemy się przy muzyce Mateusza Mijala.
Będzie wyśmienicie! O czym zapewniają Witold Kozłowski – Marszałek Województwa Małopolskiego i Iwona Gibas – Członek Zarządu Województwa Małopolskiego.
Nowy gabinet INTEGRACJI SENSORYCZNEJ w Wolbromiu pomoże dzieciom z problemami
Rodzicu!
Jeśli chciałbyś dowiedzieć się dlaczego
u Twojego dziecka występuje, któryś z powyższych objawów ...
… w Wolbromiu przy ul. 1 Maja 59 powstało takie miejsce,
w którym dowiesz się
z czego mogą wynikać takie zachowania
oraz jak sprawić, by je wyeliminować.
Zapraszam na diagnozę i terapię Integracji Sensorycznej.
Po więcej informacji zapraszam do kontaktu, tel. 508 956 196
Diagnozę i terapię prowadzi Iwona Podsiadło – terapeuta SI z 20-letnim doświadczeniem w pracy z dziećmi i młodzieżą z różnego rodzaju problemami rozwojowymi.